Jeśli nie stosujemy restrykcyjnej diety, zawarte w nich białka (pochodzące np. z serwatki) pozwalają budować masę mięśniową, a gdy jesteśmyw trakcie kuracji odchudzającej, zapobiegają jej utracie. Poza tym pobudzają metabolizm, a co za tym idzie – gubienie nadprogramowych kilogramów.

Mimo to nie polecam takich „wspomagaczy”, nie tylko dlatego, że są pójściem na łatwiznę. Zamiast przyrządzić sobie zbilansowany, pełnowartościowy posiłek, wypijamy gotowy koktajl. Przede wszystkim, zastępując nim dietetyczne warzywno-mięsne danie, często przedawkowujemy proteiny. Porcja takiej odżywki z reguły zawiera ok. 30 g białka (tyle, ile pierś kurczaka). Jego nadmiar obciąża nerki i wątrobę, a nawet je uszkadza, i to już po kilku tygodniach kuracji. Sprzyja też zaparciom.