Z powodu przeciągającej się izolacji wywołanej pandemią koronawirusa, cierpimy nie tylko my, zamknięci w domach ludzie, ale też zwierzęta przebywające w ogrodach zoologicznych, które również nie nawykły do samotności. Na ten problem postanowili zwrócić uwagę organizatorzy niezwykłego spaceru grupki pingwinów z zoo w Cansas. Dlaczego niezwykłego? Bo rezolutna drużyna ciekawskich i bardzo towarzyskich ptaków została zabrana na spacer po zamkniętym na czas kwarantanny muzeum sztuki Nelson-Atkins Museum of Art w Stanach Zjednoczonych. 

Trzeba przyznać, że zachowują się bardziej dystyngowanie niż niejeden gość wystawy. Ten film skradnie wasze serca, marzy nam się, by do nich dołączyć.

W filmie, który szybko zebrał dziesiątki tysięcy wyświetleń, rodzina pingwinów swobodnie wędruje przez The Nelson-Atkins Museum of Art w Kansas City. Podczas pandemii koronawirusa pingwiny z zoo w Kansas City czuły się bardzo samotne bez odwiedzających, więc ich opiekunowie postanowili zabrać je na wycieczkę do lokalnego muzeum sztuki.

Julián Zugazagoitia, dyrektor muzeum, powiedział, że pingwiny „wydawały się bardziej doceniać dzieło Caravaggia niż Moneta”. Dodał też , że starano się mówić do wyjątkowych gości po hiszpańsku, ze względu na fakt, że należą do rodziny pingwinów peruwiańskich. „Wydawało się, że to doceniają”, skwitował zachwycony tą niecodzienną wizytą.

Skąd pomysł na tak unikalną rozrywkę dla pingwinów? Randy Wisthoff, dyrektor zoo, z którego pochodzą, powiedział, że zawsze szukają sposobów, tym bardziej teraz podczas kwarantanny, na stymulowanie mieszkańców zoo i wzbogacenia ich życia, "Bez ludzi odwiedzających zoo, czują się bardziej samotne". W takich momentach okazuje się, jak niewiele się od siebie różnimy.