Policjant zatrzymuje blondynkę jadącą pod prąd ulicy jednokierunkowej. Policjant: "Czy pani wie, GDZIE pani jedzie?" Blondynka: "Nie wiem, ale gdziekolwiek by to nie było, to muszę być solidnie spóźniona, bo wszyscy już wracają!" – tego typu dowcipy od lat krążą na spotkaniach towarzyskich, w sieci i na męskich imprezach. Pogłębiają tylko stereotypy – kobieta za kierownicą równa się gwarantowany wypadek .Tymczasem najnowsze badania przeprowadzone w ostatnim czasie i zebrane w formie obszernego raportu przez Skodę kreują inny obraz rzeczywistości.

Kampania marki SKODA „Kobiety Prowadzą, stereotypy wysiadają” miała udowodnić, że nie jesteśmy, drogie panie, gorszymi kierowcami niż nasze drugie połówki.

PO PIERWSZE

KOBIETY PROWADZĄ BEZPIECZNIE I PEWNIE


Wbrew powszechnej opinii nie poprawiamy sobie makijażu  przeglądając się w lusterku kierowcy, ani w drodze do ani z pracy. Auto w toaletkę zamienia tylko 3 % kobiet w Polsce. Nie jemy też ani nie pijemy za kierownicą, a nasza jazda jest przede wszystkim pewna, ostrożna i uważna. Zapinamy pasy, zerkamy w lusterko zmieniając pas ruchu i aż 61 % z nas deklaruje (według badań Domu Badawczego Maison), że nigdy nie otrzymało mandatu za przekroczenie prędkości. Dla porównania takim wynikiem może się pochwalić tylko 37 % panów.

Kobiety o porównywalnym do mężczyzn doświadczeniu w prowadzeniu samochodu, wcale nie są mniej kompetentne w tej dziedzinie, po prostu często zauważają więcej własnych błędów niż mężczyźni, ze względu na większą podzielność uwagi. Kobiety, jak pokazują badania psychologiczne, mniej się męczą wykonywaniem automatycznych czynności - czyli gdy już zdobędą doświadczenie, ich stan, np. zmęczenie w nieco mniejszym stopniu wpływa na sposób i bezpieczeństwo jazdy., mówi  Dorota Kobylińska, doktor psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Faktycznie, płeć kulturowa w pewnym „trzymaniu kierownicy” ma bardzo duże znaczenie. Jednak i na tym polu kobiecy instynkt działa doskonale, choć momentami bywa przytłumiony przez krytyczne uwagi męża czy partnera. „Wrzuć inny bieg”, „hamuj”, „spalisz sprzęgło” – brzmi znajomo? Najnowsze badania wskazują jednak, że coraz pewniej czujemy się za kierownicą i wierzymy we własne możliwości. Jak to mówią „The sky is the limit”.

Zobacz także:

PO DRUGIE

PEŁNA KULTURA


Według tego samego raportu, znacznie częściej niż mężczyźni przepuszczamy pieszych na przejściu, a nawet stojąc w gigantycznym korku jesteśmy cierpliwe i przyjmujemy z pokorą sytuację. Agresja słowna i wygrażanie pięścią na drodze 5 razy częściej zdarza się panom, my mamy na sumieniu „jedynie” nie wpuszczanie samochodów na swój pas. W ogólnym podsumowaniu wypadamy więc naprawdę nieźle.

PO TRZECIE

PRZEPISY DROGOWE? DOBRZE JE ZNAMY


Jaki jest najbardziej łamany przepis drogowy? Cóż, z pewnością wiecie, że przekraczanie prędkości.

Według badania DBM 60% kierowców sądzi, że kobiety przestrzegają dozwolonej prędkości w porównaniu do 21%, którzy przypisują to zachowanie mężczyznom.

Jeśli już zdarza nam się, że zbyt mocno przyciśniemy pedał gazu, robimy to z mniejszą brawurą niż mężczyźni. Parkujemy też lepiej, a poza tym rzadziej powodujemy stłuczki. Niewiarygodne? A jednak prawdziwe…

PO CZWARTE

NIEZALEŻNOŚĆ? TO CZYSTA PRZYJEMNOŚĆ


Dlaczego lubimy jeździć samochodem? Bo daje nam to nieukrywaną przyjemność, płynącą z poczucia totalnej niezależności. Za kółkiem odstresowujemy się i relaksujemy. Po prostu lubimy spędzać czas w naszych autach. To samochód pozwala przemieszczać się zgodnie z życzeniem – dojechać do pracy lub wybrać się na spotkanie towarzyskie bez potrzeby proszenia o pomoc męskiej połówki.

Prowadzić nie możemy tylko w Arabii Saudyjskiej. I naprawdę współczujemy jej mieszkankom…

W istocie „Kobiety prowadzą, stereotypy wysiadają”, lubimy to!