Najdziwniejsze świąteczne zwyczaje: dzieciom wstęp wzbroniony

 Darren McGrady przez 15 lat pełnił funkcję szefa personalnego królowej Elżbiety II i księżnej Diany. Dla portalu dailymail.co.uk zdradził, jak wyglądają typowe Święta Bożego Narodzenia w królewskiej posiadłości Sandringham. Według kucharza młodsi członkowie rodziny nie mogą siedzieć przy stole w porze lunchu. Przynajmniej do czasu, póki nie będą wystarczająco dojrzali, żeby zachowywać się odpowiednio przy posiłku. Kiedy ich rodzice spędzają czas przy stole, oni przebywają w pokoju dziecięcym. 

Obowiązkowe świąteczne ważenie w rodzinie królewskiej

Oglądaliście najnowszy film Pabla Larraina „Spencer”? Jeśli tak, na pewno zwróciliście uwagę na scenę, w której Diana grana przez Kristen Stewart jest zaraz po wejściu do posiadłości proszona o zważenie się. Chociaż mogło wydawać się to dziwne, jest to prawdziwa i dalej utrzymywana tradycja świąteczna w rodzinie królewskiej. Zaproszeni goście muszą zważyć się przyjeżdżając i odjeżdżając z  rezydencji Sandringham. Dlaczego? Oczekuje się, że uczestnicy, którzy dobrze się bawili i którym smakowały wszystkie posiłki, powinni przytyć po świętach przynajmniej trzy funty. Według artykułu Grazia UK z 2018 r., bożonarodzeniowy rytuał sięga czasów króla Edwarda VII (pradziadka królowej Elżbiety), który „chciał zapewnić swoim gościom dobre jedzenie”.

Świąteczne menu dla psów

Święta kojarzą nam się z dekoracjami, choinką, prezentami, ale także pysznym jedzeniem. W brytyjskiej rodzinie królewskiej nie tylko ludzi czeka co roku wyjątkowa uczta. Oddzielne menu przygotowywane jest.. psom! Nie byle jakim oczywiście, tylko ukochanym pupilom królowej. Elżbieta II słynie z zamiłowania do psów rasy corgi i jak na dobrą właścicielkę przystało, chce dla nich jak najlepiej.  Były szef kuchni królowej twierdzi, że psy otrzymują specjalny posiłek, który składał się z najświeższych lokalnych produktów. „Nawet corgi – było ich 12, kiedy byłem szefem kuchni – mają indywidualne menu, zwykle obejmujące świeżego królika, wołowiny lub kurczaka z ryżem i kapustą” – powiedział Darren McGrady portalowi dailymail.co.uk.

Świąteczne prezenty na wesoło


Czy wszystkie świąteczne zwyczaje w rodzinie królewskiej są tak oficjalne i surowe? Nie! Chociaż brytyjscy royalsi znani są ze sztywnych zasad i oschłego obycia, okazuje się, że mają poczucie humoru! Zwłaszcza jeśli chodzi o wybór prezentów na święta. Wbrew powszechnemu przekonaniu, royalsi nie są fanami drogich i ekstrawaganckich podarunków. Podobno zasada jaka panuje w rodzinie królewskiej to im zabawniej, tym lepiej! Przykłady? Kiedy Harry był jeszcze singlem, Kate podarowała mu zestaw „wyhoduj własną dziewczynę”. Księżniczka Anna sprezentowała Karolowi skórzaną nakładkę na deskę sedesową, a Harry kupił królowej czepek kąpielowy z napisem „Ain’t life a B*tch” (ang. „czy życie nie jest s*ką”)

Zobacz także:

Świąteczne zwyczaje w rodzinie królewskiej: drzewko do lutego

Większość z nas dekoracje świąteczne zdejmuje kilka tygodni po Bożym Narodzeniu. W rodzinie królewskiej panuje jednak inny zwyczaj. Tradycyjnie uroczystości świąteczne odbywają się w posiadłości Sandringham. Królowa pozostanie tam aż do drugiego tygodnia lutego. Dopiero kiedy odjedzie, służba będzie mogła zdjąć wszystkie świąteczne dekoracje. Zwyczaj ma na celu uczczenie ojca Elżbiety II, Jerzego VI Windsora, który zmarł 6 lutego 1952 roku. 

Prezenty w rodzinie królewskiej kupowane w..marcu

Królowa na pewno nie należy do grona osób, które kupują prezenty dzień przed świętami. Okazuje się, że Elżbieta nie lubi zostawiać planowania na ostatnią chwilę. Ekspert królewski Brian Hoey wyznał, że królowa już w marcu prosi swoją główną gospodynię o to, żeby zebrała od personelu listę świątecznych życzeń. „Mogą wybrać własny prezent – pod kilkoma warunkami. Po pierwsze, muszą być w królewskiej służbie od ponad roku, w przeciwnym razie nie kwalifikują się. Następnie nie mogą mieć niczego – jak mógłby to ująć książę Karol – „powyżej ich stanowiska”. Oznacza to, że najmłodsi pracownicy mogą otrzymać prezent o wartości 28 funtów, który z roku na rok wzrasta do maksymalnie 35 funtów” – zdradził mężczyzna portalowi express.co.uk.