"Wspaniałe Stulecie", to serial opowiada o czasach Sulejmana Wspaniałego w XVI wieku. Hürrem porwano z terenów należących do polskiego króla. Kronikarze podają, że była niezbyt ładna, ale miała taki wpływ na sułtana, że oskarżano ją o czary. Odsunęła jego żonę, wzięła z nim ślub (pierwszy raz władca imperium osmańskiego ożenił się z niewolnicą) i zapewniła ich synowi następstwo tronu. 

Meryem urodziła się i wychowała w Niemczech. Gdy dostała główną rolę w tureckim serialu, czuła się, jakby wygrała na loterii. Przeprowadziła się do Stambułu. Nie przypuszczała, że będzie jej tak trudno. „Choć mój ojciec jest Turkiem, nie znałam tego języka. Miejscowi aktorzy uczyli się kwestii w 30 minut, ja potrzebowałam o wiele więcej czasu. Tam nie dba się o komfort ekipy, więc zdjęcia trwały po kilkanaście godzin. Pracowałam jak robot”, wspomina. Już w pierwszych tygodniach emisji serialu stała się najpopularniejszą aktorką w Turcji, i nie tylko. Losy niewolnicy Hürrem z zapartym tchem śledzili widzowie w 50 krajach, również w Polsce. Meryem mogła się poruszać po Stambule wyłącznie z eskortą, bo tłumy wielbicieli nie pozwalały jej przejść przez ulicę. „Jestem aktorką, chciałam grać, ale nigdy nie marzyłam o sławie. Naprawdę. Dziś wiem, jaki to koszmar. W Niemczech byłam wolną kobietą, w Turcji stałam się niewolnicą Hürrem. Przez trzy lata żyłam jej życiem. W dodatku, zdesperowana i samotna w obcym kraju, zakochałam się w nieodpowiednim mężczyźnie”, opowiada. Był nim turecki biznesmen Can Ateş. Okazało się, że w tym związku zależało mu tylko na wypromowaniu siebie. Wciąż ją krytykował, mówił, że jest za gruba. Aktorka uważana za wcielenie seksapilu katowała się dietami, by przypodobać się jedynemu mężczyźnie, który twierdził, że jest nieatrakcyjna. To wszystko doprowadziło ją do załamania nerwowego. Gdy w 2013 r. dostała turecką nagrodę dla najlepszej aktorki, roztrzaskała ją w hotelu na kawałki. „Byłam w rozsypce, zachowywałam się jak w amoku. Krzyczałam, płakałam, chciałam skoczyć z balkonu. Do końca zostały mi tylko cztery odcinki, ale nie byłam w stanie zagrać”, opowiada. Uciekła do Berlina, kilkanaście dni spędziła w klinice. Okazało się, że jest w ciąży. Na rok zrobiła sobie przerwę, zajmowała się córką. Niedawno wróciła do pracy, przyjęła nawet propozycję z Turcji. Zastrzegła jednak, że na planie spędzi maksymalnie dziewięć godzin dziennie i trzy razy w tygodniu będzie latała do Niemiec, do córki. Jeszcze rok temu, gdy widziała gdzieś zdjęcie Hürrem, wybuchała płaczem. Dziś mówi, że wreszcie zdołała się uwolnić od tej postaci. 

»PRZECZYTAJ TAKŻE: Tylko u nas! "Wspaniałe Stulecie" Hurrem z haremu Sulejmana Wspaniałego była Polką!