Emily Robinson chorowała na astmę. Po wybuchu pandemii koronawirusa nosiła maseczkę, nie robił tego jednak jej mąż, 23-letni Eric Robinson. Para nie poddała się szczepieniom. Pierwszy zaraził się Eric w pracy w magazynie, następnego dnia ciężarna Emily zobaczyła pozytywny wynik swojego testu. Gdy przestała czuć kopanie dziecka, przerażona para ruszyła do szpitala. "Byliśmy młodzi. To osoby w średnim wieku najczęściej chorują. Nie myślałem, że to może nam się przytrafić" - powiedział Eric. 

Emily urodziła wcześniaka poprzez cesarskie cięcie, a sama została umieszona na intensywnej terapii. Choroba nie pozwalała jej mówić. Para porozumiewała się przez wiadomości sms-owe, Eric nie mógł widzieć się z żoną. "Ostatnie co jej powiedziałem to kocham Cię" - wspomina mężczyzna. Emily zmarła po miesiącu hospitalizacji w szpitalu, 3 tygodnie po porodzie.

W czasie ostatnich dni życia młodej mamy, do Robinsona podeszła jedna z pielęgniarek, pytając o wyprawkę dla dziecka. "Co to takiego?" - zapytał mężczyzna.

Wyobrażałam sobie jak Emily wchodzi do domu z dzieckiem na rękach, w którym nie ma nic dla noworodka. Poczułam, że muszę zrobić wszystko co w mojej mocy, żeby im pomóc - powiedziała w rozmowie z The Washington Post pielęgniarka, Ashlee Schwartz

Schwartz zorganizowała więc wszystko, czego może potrzebować młoda rodzina: pieluchy, ubranka, zabawki, karty podarunkowe. Pielęgniarka podzieliła się swoimi zmartwieniami z koleżankami i kolegami ze szpitala, a niedługo później o akcji pisały lokalne gazety, ludzie w całym kraju wyrażali chęci pomocy. Na stronie internetowej GoFoundMe.com uzbierane zostało 12 tysięcy dolarów w niecałe 10 dni. "Dwa miesiące temu byliśmy w szpitalu i rozmawialiśmy o narodzinach Cameron" - wspomina Eric - "Teraz siedzę tu sam ze wszystkimi podarunkami, Cameron dalej jest w szpitalu, a moja żona nie żyje".

Młody ojciec wyznał, że żałuje decyzji pary o nie szczepieniu się. "Teraz to już zupełnie inna historia. Gdziekolwiek nie pójdę, zawsze zakładam dwie maski, noszę odkażacz do rąk w kieszeni. Bardzo na to zwracam uwagę" - powiedział Robinson. Mężczyzna przyznał również, że nie pamięta momentu, w którym pielęgniarka zapytała go o wyprawkę dla niemowlaka. Teraz jednak jest wdzięczny za pomoc Ashlee, która nieraz przygotowuje mu obiady i pomaga w opiece nad Cameron. "Wierzę, że Emily patrzy na nas z góry i cieszy się z tej pomocy" - stwierdził młody ojciec.

"Chcę wierzyć, że gdyby nasze role się odwróciły i to byłaby moja historia, lub gdybym była na miejscu Emily, ktoś zaopiekowałby się moim mężem i wziął go pod swoje skrzydła. Chcę pomóc Ericowi najbardziej, jak to tylko możliwe" - powiedziała The Washington Post Schwartz.

 

Zobacz także: