Spot promujący prokreację

Ministerstwo Zdrowia będzie promować zdrowy styl życia i zachęcać do posiadania dużej liczby dzieci, a wszystko na przykładzie... królików. W ogólnopolskich mediach właśnie pojawiły się dość kontrowersyjne spoty, w których króliczy bohater doradza, co robić, by bez przeszkód się rozmnażać. Według twórców kampanii królik jest sympatycznym synonimem płodności, a filmik z jego udziałem ma szansę trafić do szerokiego grona odbiorców. Nie jest wulgarny i nikogo nie uraża, a jednocześnie może przynieść pożądany rozgłos.

Chcesz poznać nasz sekret? Po pierwsze, dużo się ruszamy, zdrowo jemy, nie stresujemy się. Więc jak chcesz mieć dzieci, weź z nas z przykład [...]. Wiem, co mówię, ojciec miał nas 63

- mówi królik w spocie, który został zaakceptowany przez Ministerstwo Zdrowia. Wbrew przewidywaniom jego twórców film spotkał się jednak z negatywnym odbiorem widzów, którzy krytykują cenę całej kampanii (prawie 3 miliony zł!) oraz negatywne skojarzenia. Płodność królików nie wzbudza szacunku, a odniesieniom do zdrowego trybu życia brakuje logiki, bo intensywne rozmnażanie się królików trzeba raczej łączyć z dużą śmiertelnością młodych i dążeniem do przetrwania gatunku, a nie z jedzeniem marchewki i zdrowym ruchem. A was film zachęca do posiadania dzieci?