Walczy z rakiem gardła, jego syn jest w więzieniu, a agent został zamordowany. Pomimo tego, Michael Douglas nie poddaje się. Sześćdziesięciosześcioletni aktor amerykański ma plany zawodowe i właśnie udzielił solidnej lekcji swoim kolegom po fachu i publiczności. Ten scenariusz to doskonały przykład sukcesu po amerykańsku.

Pomimo, że Michael Douglas poinformował w sierpniu o swojej chorobie, niebawem zobaczymy go w nowej roli. Według dziennika Hollywood Reporter, aktor zagra główną postać w filmie zatytułowanym «Liberace», reżyserowanym przez Stevena Soderbergha. Początek pracy nad filmie planowany jest na maj lub czerwiec. Z tej samej okazji, Michael Douglas oświadczył, że w styczniu dowie się również, czy zwyciężył na dobre z chorobą. Lekarze podobno zapewnili go, że szanse wyleczenia wzrosły do 80%.

Michael Douglas mógłby również powiedzieć, że nie ma tego złego, co by nie wyszło na dobre, ponieważ to własnie dzięki chorobie, ociepliły się jego stosunki z dziewięćdziesięcioletnim ojcem Kirkiem Douglasem. Od lat napięte relacje mężczyzn, zmieniły się po informacji o diagnozie lekarskiej. Według Michaela Douglasa, ojciec « naprawdę się postarał. Był przy nim prawie 10 dni. Codziennie. I był naprawdę wspaniały>>