Britney Spears wciąż pod kuratelą ojca

Sieć wciąż żyje sprawą Britney Spears, która od 13 lat przebywa pod prawną opieką ojca. Sąd zadecydował o konieczności kurateli w 2008 roku, po załamaniu nerwowym jakie gwiazda POP przeszła w związku z rozstaniem z partnerem. Na przestrzeni lat zaniepokojeni fani zaczęli jednak dostrzegać niepokojące sygnały, które Spears miała wysyłać za pośrednictwem mediów społecznościowych. Oliwy do ognia dolał dokument o życiu artystki. Tak powstał ruch #FreeBritney, który zrzesza fanów walczących o „wolność” dla swojej idolki. 

Pod koniec czerwca piosenkarka przemawiała w sądzie. Potwierdziły się najgorsze przypuszczenia fanów - Spears wyznała, że jest zastraszana, a każdy aspekt jej życia pozostaje pod kontrolą. Szokująca wypowiedź o przymusowej antykoncepcji odbiła się głośnym echem w sieci:

Mam w moim ciele wkładkę domaciczną, przez którą nie mogę mieć dzieci. Moi kuratorzy nie pozwalają mi iść do lekarza i jej wyjąć. Chciałam to zrobić, by móc zacząć starać się o dziecko, ale oni nie chcą, żebym miała więcej dzieci - mówiła Britney przed sądem w Los Angeles.

Zobacz też:

Matka Britney Spears zabiera głos

Niestety, sąd odrzucił wniosek Britney Spears i zadecydował, że wciąż pozostanie pod kuratelą ojca. Kilka dni później, rezygnację złożył wieloletni menadżer gwiazdy, Larry Rudolph. W oficjalnym liście do ojca Spears napisał, że piosenkarka odchodzi na emeryturę. Mężczyzna podkreślił, że ostatni raz Britney kontaktowała się z nim ponad dwa lata temu, mówiąc, że potrzebuje odpocząć od show-biznesu. Gwiazdę opuścił też jej prawnik - Sam Ingham. 

Zobacz też:

W związku z tymi wydarzeniami głos po raz pierwszy zabrała matka Britney, Lynn Spears. Kobieta złożyła w sądzie petycję o możliwość wyboru nowego obrońcy i pełnomocnika przez jej córkę. Lynn Spears oficjalnie okazała też wsparcie Britney za pośrednictwem mediów:

Teraz i przez ostatnie lata Britney jest w stanie opiekować się sama sobą, a w ramach kurateli zarobiła dosłownie setki milionów dolarów, jako międzynarodowa celebrytka. Jej zdolność jest z pewnością inna, niż ta z 2008 r. i Britney nie powinna być traktowana na poziomie z tamtego czasu, w którym uznano, że nie ma zdolności do zachowania adwokata - powiedziała w rozmowie z „US Weekly”

Następna rozprawa, na której prawdopodobnie zostanie rozpatrzony wniosek, zaplanowana jest na 14 lipca.

Zobacz także: