Martyna Wojciechowska była molestowana przez lekarza

Akcja #MeToo zatacza coraz szersze kręgi - już kilkanaście milionów osób na świecie przełamało wstyd i ujawniło - mniej lub bardziej szczegółowo - przypadki molestowania seksualnego. Teraz dołączyła do nich Martyna Wojciechowska, która przyznała, że ona także doświadczyła molestowania seksualnego. Wojciechowska w rozmowie z magazynem "Wprost" opowiedziała, jak padła ofiarą zaufanego lekarza. Z relacji podróżniczki wynika, że lekarz cieszył się szacunkiem i zaufaniem jej rodziny, poza tym już wtedy był poważanym, znanym specjalistą. 

Byłam bardzo młodą kobietą. Lekarz był docentem, teraz jest profesorem. Już wtedy był poważany, poleciła mi go rodzina. Ufałam mu, wierzyłam, że robi wszystko, żeby pomóc mi w problemie zdrowotnym. Przecież to znany lekarz, myślałam, nie mógłby mnie skrzywdzić, może mi się wydaje, może to moja wina? Jednak sposób, w jaki mnie badał, nie był związany z konieczną diagnostyką.

Dalej było tylko gorzej: Wojciechowska wyznała, że lekarz stopniowo przesuwał granice, był coraz bardziej zuchwały i pewny siebie i w końcu, wykorzystując brak doświadczenia i poczucie wstydu młodej kobiety, doprowadził do jednoznacznej sytuacji. 43-letnia podróżniczka opowiedziała też, jak bała się zareagować, a jedyne, na co było ją wtedy stać, to ucieczka. Po prostu przestałam do niego przychodzić - powiedziała. Ta szczera opowieść o dramatycznej sytuacji sprzed lat z pewnością nie przyszła Wojciechowskiej łatwo. Podróżniczka nie kryła bowiem faktu, że nawet po długim czasie, jako dojrzała kobieta, na widok swojego oprawcy doznała szoku. 

Polki dołączają do akcji #MeToo

Martyna Wojciechowska to kolejna znana Polka, która publicznie przyznała, że była molestowana seksualnie. Wcześniej o swoich traumatycznych doświadczeniach opowiedziały m.in. Paulina Młynarska, Ilona Felicjańska, Karolina Korwin Piotrowska oraz posłanki: Joanna Scheuring-Wielgus i Ewa Lieder.