Potem mury śpiących miast niosą echo pobożnych kroków. Kto nie modlisię w meczecie, wysuwa spod łóżka mały dywanik z wizerunkiem świętegomiejsca.

Rozwinięta na podłodze, tkana jedwabiem Mekka przyjmuje kolejne pokłony, modlitwę oddaloną od niej o cały arabski świat.Ostatni na zachodzie meczet tego świata zacumowany jest jak potężnyokręt u skalistych brzegów Atlantyku. Bryza znad oceanu wdziera się podozdobne łuki dziedzińca, ruchomy dach potrafi otworzyć się i dociemnych, wyłożonych purpurowymi dywanami sal wpuścić błękit nieba. 85tys. wiernych może zebrać się tu na modlitwie.