Mama wzruszająco o córce z zespołem Downa

Joanna Błażejewska to odważna i troskliwa mama małej Jagny, dziewczynki, która urodziła się z zespołem Downa. Postanowiła podzielić się na Facebooku swoimi przemyśleniami. Zwróciła uwagę na fakt, że słowa jakich używamy, często robią większą krzywdę niż innego rodzaju przemoc. To upokarzanie, w zupełności niezasłużone, zdarza się często w przypadku chorych dzieci. Ta mama chce mocno zwrócić uwagę, na fakt, iż to, że jesteśmy inni nie oznacza wcale, że nie jesteśmy równi.

Pod hasłem #BardziejPodobniNiżRóżni Joanna dodała na Facebooku poruszający wpis pod zdjęciem przedstawiającym ją z córeczką.

Moja córka ma na imię Jagna. Jest dziewczynką. Jest Poznanianką ,Polką, Europejką,Jest bardzo wrażliwa i mega uparta. Jest bystra i kreatywna . Jest ciekawa świata i ludzi. Uwielbia słuchać muzyki i tańczyć .Robić bałagan i jeść:) Moja córka nie jest downem. Ma Zespół Downa. Widzisz różnicę? , napisała.

W ramach akcji mama przypomina też o wielkiej mocy słów. O tym, żeby nie wartościować.

Słowa mają wielką moc. Słowa kreują rzeczywistość. Także te raniące. Pedał, czarnuch, baba, sebix, down. Debil, nienormalny, przygłup. Tworzą podziały i wyznaczają granicę: tu lepsi, normalni, tam gorsi, ci inni. Nie boimy się tej nazwy, jak próbuje nam się wmawiać. Mówimy: moje dziecko ma zespół Downa. Nie lubimy sformułowania: to dziecko jest downem. Dlaczego? Bo jest wartościujące. Bo ma negatywne konotacje.

Wiralowe zdjęcie mamy z dzieckiem z zespołem Downa

Wpis Joanny o małej Jagnie spotkał się z ogromnym odezwem w mediach społecznościowych, udostępniło go ponad 20 tysięcy osób, a prawie cztery tysiące skomentowało. W akcji biorą udział rodzice dzieci z zespołem Downa, którzy chcą przybliżyć innym chorobę swoich dzieci i przede wszystkim ją oswoić.

Świetnie radzi sobie z takim "oswajaniem" społecznym muzyk Bartek Królik, którego młodsza córeczka urodziła się z zespołem Downa. W serii postów na Facebooku i Instagramie udowadnia, że opieka nad chorym dzieckiem nie jest łatwa, ale daje dużo satysfakcji z najmniejszych postępów. W Polsce co roku rodzi się coraz więcej dzieci z trisomią, warto więc to pojęcie przybliżać.