Maja Lidia Kossakowska nie żyje

Maja Lidia Kossakowska zmarła w tragicznym pożarze. Znana pisarka fantastyki i dziennikarka miała 50 lat. Świat pisarski i fani jej twórczości są w szoku. Jak doszło do tragedii, w której zginęła Maja Lidia Kossakowska?

O śmierci pisarki poinformowało Wydawnictwo Fabryka Słów. 

- Nie ma słów właściwych, by przekazać taką informację. Dziś w nocy odeszła od nas Maja Lidia Kossakowska. Tragiczny wypadek pozostawił nas wszystkich w niedowierzaniu i szoku. Maju, za kilka dni mieliśmy się spotkać, porozmawiać, pośmiać się - jak zawsze. Pozostawiłaś po sobie pustkę, której jeszcze nie umiemy ogarnąć - napisało na Facebooku wydawnictwo Fabryka Słów.

Wspaniałą pisarkę żegna również magazyn "Nowa Fantastyka".

- Dzisiaj w nocy zginęła tragicznie Maja Lidia Kossakowska - znakomita polska pisarka fantastyczna, dwukrotna laureatka Nagrody Zajdla. Jej nagłe odejście jest dla nas wstrząsem. Maja była nie tylko utalentowaną pisarką, ale też wspaniałą osobą - życzliwą, pełną empatii i poczucia humoru. Łączymy się w bólu po stracie z jej rodziną i bliskimi - czytamy w mediach społecznościowych.

Maja Lidia Kossakowska miała 50 lat

Jak doszło do tragedii, w której zginęła 50-letnia Maja Lidia Kossakowska? Przyjaciel pisarki Łukasz M. Wiśniewski w swoim wpisie w mediach społecznościowych zdradził więcej szczegółów:

Zobacz także:

- Moja przyjaciółka, wręcz starsza siostra z wyboru, Maja Lidia Kossakowska zginęła w pożarze domku na działce. Jarek Grzędowicz wyszedł po drewno do kominka, nie przebił się z powrotem przez ścianę ognia. Żyje, jest poparzony, nie ma starego telefonu, więc nie ma sensu próbować dzwonić.

Przyczyny pożaru będzie teraz ustalać biegły z zakresu pożarnictwa oraz policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Wołominie - powiedział aspirant Jan Sobków, oficer prasowy Powiatowej Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Wołominie.

Przeczytaj także:

Przyjaciele i fani żegnają Maję Lidię Kossakowską

Maję Lidię Kossakowską żegnają przyjaciele i czytelnicy. Pisarz Jacek Komuda w swoim pożegnaniu na Facebooku napisał: "Dzisiaj w nocy, nad ranem zginęła tragicznie Maja Lidia Kossakowska, pisarka i moja koleżanka po piórze, żona Jarka Grzędowicza, którą znałem... Nie wiem czy nie 30 lat. Odeszła, a razem z nią unikalne miejsce, do którego przyjeżdżałem na koniach, pozostawiając je w ogródku, podczas gdy wspólnie siedzieliśmy na werandzie waszego domku przez całe noce pogrążeni w dyskusjach; póki jasna zorza świtu nie przedarła się do nas przez gałęzie drzew."

Maju, to były niezapomniane spotkania, straciłem piękny kawałek mojego życia. Nie mogę uwierzyć, że nigdy już nie przyjadę do ciebie, nie przyprowadzę ci Pioruna i Potęgi... Nie mogę, nie umiem tego wszystkiego ogarnąć... Pióro wypada z ręki, a wiatr już zgasił ostatnie świece... Z sercem boleśnie skaleczonym...

Kim była Maja Lidia Kossakowska?

Maja Lidia Kossakowska a właściwie Maja Lidia Korwin-Kossakowska-Grzędowicz w swojej karierze posługiwała się panieńskim nazwiskiem. Znana pisarka była nazywana "pierwszą damą polskiej fantastyki". Z wykształcenia była archeologiem. 

Zadebiutowała w 1997 roku opowiadaniem "Mucha" zamieszczonym na łamach czasopisma "Fenix". W 2001 roku została nagrodzona Srebrnym Globem w kategorii opowiadanie roku za utwór "Beznogi tancerz". Zdobyła cztery nominacje do Nagrody im. Janusza Zajdla, m.in. za opowiadania: Sól na pastwiskach niebieskichSchizmaBeznogi tancerz i Żarna niebios.

Czytelnicy pokochali ją za cykl "Zastępy Anielskie", w skład którego wchodzi m.in. "Siewca Wiatru", "Żarna niebios" i trzy tomy "Bram światłości".

Przeczytaj także: