Myśl globalnie, kupuj lokalnie - to idea przyświecająca tym, którzy z dumą nazywają się locavore. Na czym polega ta moda? Skąd wzięła swoją nazwę? Jeśli nie obce są ci pojęcia bio, zero waste, healthy food, kupujesz świadomie, czytasz etykiety w sklepach i jeśli chętniej wybierasz polskie produkty niż importowane, to prawdopodobnie jesteś, albo masz potencjał, by być locavore.

 

Locavore: co to znaczy?

Słowo locavore powstało ze zbitki terminów carnivore (z ang. mięsożerca) i herbivore (z ang. roślinożerca). Po raz pierwszy użyła go w 2005 r. w San Francisco Jessica Prentice, popularyzatorka zdrowego żywienia. Mianem locavore określiła osobę wybierającą żywność o pochodzeniu krajowym, a więc jedzenie, którego dostawa przyczynia się do niższej emisji dwutlenku węgla niż transport.  Locavore to z założenia dbałość o środowisko i o zrównoważony rozwój, który ma się przyczyniać do dobra planety. Zjawisko locavore wpisuje się w coraz bardziej popularny trend rozważnego kupowania. Specjaliści ds. żywienia oraz ekolodzy zachęcają, by do sklepu chodzić z listą, uważnie studiować etykiety produktów oraz ich terminy przydatności do spożycia.

Locavore: zdrowa dieta

Ma to zapobiec nie tylko marnowaniu żywności, której w samej Polsce wyrzucamy rocznie 9 mln ton (!), ale też zachęcić do konsumenckiego patriotyzmu w imię zdrowia. Jakie korzyści płyną z bycia locavore? Sięganie po krajowe, sezonowe owoce, warzywa i ich przetwory np. soki pozwala też lepiej zbilansować dietę i ją urozmaicić. Bycie locavore jest w dużej mierze zgodne z naturalnym cyklem pór roku. Warto pamiętać, że zgodnie z zaleceniami Instytutu Żywności i Żywienia, warzywa i owoce to podstawa zbilansowanej diety, a każdego dnia powinniśmy ich spożywać przynajmniej 400 g. 

 

Locavore: dla dobra środowiska

Sięganie po żywność wyprodukowaną w kraju pozwala ograniczyć wiele czynników, które szkodzą środowisku: emisję dwutlenku węgla, zużycie paliwa, prądu i surowców stosowanych do produkcji opakowań. Bycie locavore przynosi również korzyści gospodarce. Kupując produkty krajowe wspieramy polskich mniejszych i większych producentów i dostawców, których zysk przekłada się na większe wpływy podatkowe do budżetu oraz generuje nowe miejsca pracy. To jednak nie koniec listy zalet bycia locavore -  ten wybór, to coś co robisz też dla siebie. Żywność krajowa trafia do sklepów świeższa, smaczniejsza, a przede wszystkim bogatsza w witaminy i zdrowotne właściwości. Czy potrzeba więcej powodów, by stać się locavore? Jeśli uważasz, że tego typu dieta jest droższa i wymaga więcej czasu, to zgodzimy się, że zanim nabierzesz wprawy, więcej czasu zajmą ci świadome zakupy. Oszczędzisz jednak czas oczekiwania w kolejce do kolejnych lekarzy. Nie jest to jednak dieta tylko dla wybranych. W tym cała jej zaleta, że bycie locavore to trend egalitarny. Może ją stosować każdy. Przynajmniej każdy, komu na sercu leży zdrowie swoje i bliskich oraz naszej planety.