Pod modnymi kapeluszami sygnowanymi przez Philippe`a Treacy, słynnego wśród gwiazd projektanta, Lady Gaga nosi głowę zupełnie nie od parady. Raz wielka klasa, raz kompletny kicz - gwiazda ciągle stąpa po cienkiej linii na granicy ostentacyjnej prowokacji i doskonałego wyczucia stylu. Ostatnio, gościła we wszystkich kronikach z powodu wypowiedzi na temat perfum, na które ma ochotę, a których nuty głowy bazowałyby w stu procentach na wyciągu z męskiego nasienia…

Kiedy jednak w grę wchodzi akcja dobroczynna, Gaga potrafi działać rozsądnie. Już drugi rok z rzędu, gwiazda podjęła współpracę z marką kosmetyczną M.A.C. i reprezentuje nową linię o nazwie Viva Glam, z której część dochodu zostanie przekazana na walkę z AIDS. AIDS Fundation M.A.C. już od 1994 roku pomaga dzieciom, kobietom i mężczyznom, którzy padli ofiarą tej choroby. Akcja jest szczególnie bliska sercu piosenkarki, która otwarcie angażuje się w ochronę praw chorych oraz reprezentujących wszelkiego rodzaju mniejszości. Znane jest szczególnie jej zaangażowanie w prawa wspólnoty homoseksualnej, dla której stała się ona kimś w rodzaju rzeczniczki prasowej. Można by powiedzieć, że Miss Gaga jest niemal Lady Gay.

Po ubiegłorocznym pozowaniu obok Cindy Lauper, w drugiej odsłonie współpracy, Lady Gaga pojawia się solo i jak na nią, w dosyć skromnym wydaniu. Stylizację do zdjęć wykonała Nicola Formichetti, a całość sfotografował Nick Night. Widzimy gwiazdę jako diwę w aureoli i w pastelowych barwach, z czerwoną szminką na ustach specjalnie opracowaną na tę okazję. Ubiegłoroczna kampania pozwoliła zebrać 32 miliony dolarów! Nie wahajcie się więc i sięgnijcie po szminki, cienie i lakiery z kolekcji zaangażowanej w akcję w słusznej sprawie.