Zakaz wychodzenia z domu kiedy wchodzi w życie?

W związku z rosnącą liczbą zachorowań rząd wprowadza zakaz wychodzenia z domu bez wyraźnej życiowej potrzeby (wyjście do pracy, zakupy spożywcze czy wyjście do apteki). Zamknięte zostają parki, place zabaw i nadrzeczne bulwary - za załamanie zakazu wyjścia z dzieckiem na plac zabaw grozi do 500 złotych mandatu. Jak informował dzisiaj też "Super Express" zaostrzeniu ulegną też przepisy dotyczące mszy i kościołów – nie będzie mogło w nich znajdować się w tym samym czasie więcej niż pięć osób – oraz komunikacji miejskiej. Obowiązuje limitowana liczba pasażerów w autobusach i tramwajach, by zachować między nimi dystans. Zajmować należy co drugie miejsce siedzące w tramwaju czy autobusie.

Będą ograniczenia dotyczące poruszania się w komunikacji publicznej. Tylko miejsca siedzące, podzielone przez dwa. W tramwaju czy autobusie i wszystkich środkach komunikacji publicznej nie może być tłoku, musi być dystans, mówił podczas konferencji premier Morawiecki.

Zakaz wychodzenia z domu ma wejść w życie od jutra, 25.marca i być w mocy aż do 11 kwietnia. Wszystkie sklepy spożywcze pozostają otwarte, więc nie trzeba robić panicznych zakupów na zapas. Za złamanie obostrzeń rządowych również grozi grzywna do 5 tysięcy złotych.

Zakaz wychodzenia z domu wyjątki

Rząd przewidział wyjątki od zakazu opuszczania domu. Dotyczą one opuszczenia miejsca zamieszkania w celach koniecznych do życia, takich jak:

  • Zakupów spożywczych
  • Pracy
  • Spacerów z psem
  • Przewietrzenia się dla zdrowia psychicznego. Spacerować razem będą mogły tylko dwie osoby, w odpowiedniej odległości 1,5 m. Maseczki nadal nie są obowiązkowe w tej sytuacji.
  • Wyjście z pomocą osobom starszym jest naturalnie uzasadnione
  • Wizyty u lekarza (choć zaleca się telewizytę, unikać należy przychodni)

Całkowita izolacja jest jedynym skutecznym środkiem w walce z groźnym wirusem Covid-19.

Każdy z nas ma pewne potrzeby, czasem prozaiczne, jak wyjście z psem lub spacer. Możemy to robić, ale nie gromadźmy się na bulwarach czy placach zabaw. Najlepiej ograniczmy wyjścia do minimum - mówił minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Zostańcie w domu jeśli to tylko możliwe - dla siebie i swoich bliskich.