Pisałyśmy już o zatrważających danych na temat przemocy domowej podczas domowej izolacji. Według statystyk prowadzonych przez fundację “Dajemy Dzieciom Siłę”, marzec był miesiącem rekordowym pod względem zgłoszeń. W Centrum Praw Kobiet liczba telefonów w ostatnim miesiącu wzrosła niemal o połowę. Tego rozmiaru dramaty rozgrywające się za zamkniętymi drzwiami domów mają miejsce na całym świecie. Uwięzienie w domu ze swoim oprawcą czyni ofiary bardziej bezbronnymi, ponieważ pozbawione zostają jakiejkolwiek drogi ucieczki. Ponadto wiele badań wykazało, że stresujące wydarzenia mogą prowadzić do wzrostu agresywnych zachowań w domu.To na tyle delikatna materia i jednocześnie niebezpieczna dla ofiar przemocy, że organizacje na całym świecie zmuszone są pomagać im różnego rodzaju fortelami. Francja otworzyła program, w którym w aptece wystarczy podać odpowiednie hasło, by zawiadomiona została policja. Brytyjska organizacja na rzecz pomocy kobietom radzi im, aby korzystały ze specjalnego połączenia alarmowego „Silent Solution”, które umożliwia skontaktowanie się z policją za pomocą sekwencji liczb, bez konieczności mówienia. Wprowadzono również chatbota.

Polska: pomoc ofiarom przemocy domowej w czasie kwarantanny

Za sprawę przemocy domowej w Polsce zabrała się 17-letnia aktywistka - Krysia Paszko, która założyła niewinnie wyglądającego fanpage'a marki kosmetycznej "Rumianki i bratki", w której zamiast urodowych nowinek, ofiary przemocy domowej mogą znaleźć pomoc. Jak to wygląda w praktyce?

"Jeśli jesteś w kwarantannie lub izolacji z toksycznym, przemocowym partnerem/partnerką/inną osobą, napisz do fikcyjnej firmy Rumianki i bratki - naturalne kosmetyki SKLEP lub na mail rumiankiibratki@gmail.com z zapytaniem o Naturalne Kosmetyki do Ciała (których oczywiście nie mam), a ja na bieżąco będę sprawdzać, co u Ciebie.

Jeśli w twoim domu nie czujesz się bezpieczna/y napisz na fanpage Rumianki i bratki - naturalne kosmetyki SKLEP. Będziemy co jakiś czas monitorować i sprawdzać co u Ciebie. Jeśli złożysz ZAMÓWIENIE i podasz swój adres - zadzwonimy po policję.

Przemoc domowa wzrosła o 40% w czasie pandemii. Nie bój się prosić o pomoc.

Zachęcam do udostępnienia u siebie.

Pamiętajcie że możecie na nas liczyć, nie bójcie się prosić o pomoc."

Skąd wziął się pomysł na "Rumianki i bratki"?

Jak mówi założycielka pseudosklepu, ten niezwykły projekt to odpowiedź na niepokojące zjawisko, jakim jest alarmujący wzrost liczby osób doświadczających przemocy domowej spowodowany społeczną kwarantanną

"Pomysł na tworzenie naturalnych kosmetyków wziął się tak naprawdę z potrzeby serca - stres związany z kwarantanną niezwykle sprzyja różnym zaniedbaniom, a przecież powinno być dokładnie na odwrót - czas izolacji powinien być czasem dla nas - czasem, który wreszcie można poświęcić na zaopiekowanie się sobą.

Sklep z naturalnymi kosmetykami "Rumianki i bratki" to marka bardzo młoda, ale zapewniamy, że jesteśmy w pełni zaangażowani w ideę pomocy Waszej skórze - zadbamy o Was od stóp do głów, a nasze kosmetyki działają nie tylko na zewnątrz, ale również wewnątrz - zapewniają dobry humor i relaks.

Szczególnie miejsce w naszych sercach ma skóra skłonna do podrażnień, zaczerwieniona, zmęczona. “Rumianki i bratki” zostały stworzone z myślą właśnie o skórze najbardziej wrażliwej - działają na nią jak opatrunek.

Nieważne, ile masz lat i jakiej jesteś płci - nasz sklep z naturalnymi kosmetykami na pewno ma w ofercie coś dla Ciebie - wystarczy, że nam zaufasz.", tak "reklamuje" markę jej założycielka, Krysia Paszko.

Krysia Paszko jest pomysłodawczynią inicjatywy, ale trzeba podkreślić, że nie działa sama, ale z zespołem aktywistów, do którego należą m.in. pedagożka, grafik, psycholożka, terapeutka oraz studentka psychologii kliniczno-sądowej.

Zespół sklepu ma już na koncie pierwszą interwencję w sprawie przemocy domowej. Oby więcej osób odnalazło tu wsparcie i pomoc.