Zdrada zazwyczaj przypisywana jest mężczyznom, wybierając partnera zastanawiamy się czy jest to odpowiednia osoba na męża i czy na pewno będzie nam wierny. Oczywiście nie możemy tego przewidzieć, ale okazuje się że niektóre cechy charakteru mężczyzny odbieramy jako te, które wskazują że mężczyzna może zdradzić lub nie. Co ciekawe badania wskazują również, że to wcale nie mężczyźni mają w sobie gen zdrady, tylko kobiety. Kochanek od pokoleń był dla kobiety wyjściem ewakuacyjnym, na wypadek gdyby związek z pierwszym partnerem nie przetrwał. Tak uwarunkowane zostałyśmy w toku ewolucji, kiedy to ludzie testowali swoich partnerów w poszukiwaniu najlepszej "opcji długoterminowej". Autor badań dr David Buss przekonuje na łamach Sunday Times, że podstawowym wzorem dobierania się ludzi w pary na całe życie wcale nie jest monogamia: "Zrywanie z jednym partnerem i wiązanie się z innym dużo lepiej opisuje powszechny, być może podstawowy wzorzec, jaki wtedy panował".

W czasach kiedy ciężko było dożyć 40 roku życia, posiadanie u boku silnego mężczyzny przez dłuższy okres czasu był naprawdę sporym wyzwaniem. Tym samym testowanie sporej grupy partnerów, w celu znalezienia tego z największym prawdopodobieństwem związku długoterminowego, to było główne zdanie kobiety. Kobiety często utrzymywały relacje z kilkoma mężczyznami i poszukiwały tego, który wydał im się najsilniejszy i najbardziej przystosowany do życia, w określonym czasie i warunkach środowiskowych. Kobieta, która skupiła swoją uwagę wyłącznie na jednym partnerze, w sytuacji kryzysu lub śmierci męża była w bardzo ciężkim położeniu. Dlatego właśnie monogamia wcale nie była wówczas taka popularna. Kochankowie stanowili plan B i było to bardzo popularne społecznie. Nie można zatem twierdzić, że ludzie są zaprogramowani do monogamii czy poligamii, tak naprawdę na nasze zachowanie ma wpływ sporo czynników zewnętrznych. Kobiety zdradzają najczęściej w chwili zagrożenia, szukają nowego wyjścia z sytuacji i nowych rozwiązań, w celu zabezpieczenia swojego dobytku oraz spokoju psychicznego.

"Na ludzkie zachowanie wpływ ma wiele czynników, choćby środowisko czy życiowe doświadczenie. To, co dzieje się w łonie matki ma bardzo niewielki wpływ na tak złożone zjawisko jak życie seksualne" - wyjaśnia prof. Robin Dunbar z Oxfordu.

Przeczytaj również:

Jak poznać, że było mu z Tobą dobrze?