Kiełki jedzone były już pięć tysięcy lat temu na Dalekim Wschodzie. Uważano że skutecznie chronią przed starzeniem się oraz leczą wiele schorzeń. Do Europy kiełki przywędrowały wraz z marynarzami którzy jedli je na statkach w czasie długich wypraw. Skutecznie uzupełniały one niedobory witaminy C co chroniło przed szkorbutem.

Dlaczego warto jeść kiełki?

W kiełkach roślin, podobnie jak w nasionach roślina magazynuje zapasy witamin, minerałów i białka. Jednak dopiero w czasie kiełkowania uaktywniają się enzymy, które pozwalają je świetnie przyswoić przez nasz organizm. Z węglowodanów złożonych powstają cukry proste, a z białek – aminokwasy. Kiełki zawierają witaminy z grupy B, witaminę A, E, PP, kwas foliowy, białko, potas, wapń i fosfor.

Kiełki są też bardzo bogate w błonnik i są niskokaloryczne. Pomagają obniżyć poziom złego cholesterolu, zapobiegają nowotworom i miażdżycy. Jedzenie ich świetnie wpływa na cerę, włosy i paznokcie, zapewniają tez dobre samopoczucie.

Najpopularniejsze kiełki to kiełki soi, rzeżuchy, lucerny, pszenicy, rzodkiewki i owsa. Warto je jeść codziennie jako dodatek do kanapek czy sałatek.
Kiełki można wyhodować samodzielnie, ważne jednak aby nasiona kupować w sklepach ekologicznych. Mamy wtedy pewność, że nie zawierają środków chemicznych.