Mimo, że w świat seksu wkraczamy zazwyczaj przed 20 rokiem życia, a niedługo później rzucamy się w wir poszukiwań i eksperymentów to dopiero po 30 roku życia seks zaczyna smakować najlepiej. Dlaczego?
Otóż dopiero wtedy jesteśmy najbardziej świadome własnego ciała, wiemy co już lubimy, a co niekoniecznie. Mijają młodzieńcze kompleksy, zaczynamy akceptować swoje ciało i to jak się zmienia. Szczególnie po 40 stajemy się bardziej odważne w łóżku niż w młodszym wieku, jesteśmy bardziej pewne siebie i nie wstydzimy się już tak jak kiedyś. To właśnie po 35 roku życia jajniki wytwarzają najwięcej... testosteronu, który odpowiada właśnie za popęd płciowy, także u kobiet. Niestety właśnie wtedy napięcie seksualne u mężczyzn w tym samym wieku zaczyna się obniżać. Za to u kobiet wraz z wiekiem rośnie zadowolenie z seksu, po 40 i 50 roku życia jesteśmy jeszcze bardziej wyzwolone, przestajemy się martwić antykoncepcją oraz wyzbywamy uprzedzeń i zahamowań. Nie czujemy się już skrępowane i zakłopotane tym, żeby powiedzieć partnerowi o swoich ulubionych pozycjach czy pieszczotach. Z wiekiem też kobiety mają więcej czasu dla siebie, nie muszą go już dzielić między pracę, a dzieci.