Katarzyna Nosowska została okradziona

Katarzyna Nosowska na każdym kroku pokazuje, że ma dystans do siebie i do otaczającego świata. Nikt jednak nie podejrzewał, że wokalistka potrafi śmiać się z rzeczy, które tak naprawdę nie są do śmiechu. O co chodzi?

Katarzyna Nosowska zamieściła ostatnio wpis z tajemniczym napisem "Dziękuję Ci Mikołaju". Fani artystki z uważnością obejrzeli przy okazji filmik z cyklu "A ja żem jej powiedziała", licząc, że dowiedzą się, co ciekawego dostała Kasia jako prezent Mikołajkowy. Okazało się, że w tym roku Mikołajki nie były szczęśliwym dniem dla Kasi Nosowskiej, ponieważ skradziono jej samochód.

Jak Katarzyna Nosowska zareagowała na kradzież?

Katarzyna Nosowska na kradzież samochodu zareagowała w dość nietypowy sposób: W filmiku, zamieszczonym na Instagramie powiedziała: "Mikołaj w tym roku zachwycił mnie. Otrzymałam prywatny pokaz sztuk magicznych. Samochód, który stał pod bramką, zniknął. Pomyślałam sobie, że Mikołaj jest niezwykły, ponieważ nie dość, że ja otrzymałam sztukę magiczną, znikający samochód, to jeszcze do tego mieszkańcy Mokotowa otrzymali dodatkowe miejsce do parkowania."

Na koniec artystka dodała: "No i najważniejsze. Ktoś otrzymał od niego samochód. Wspaniały to był dzień. Pozdrawiam." Przyznacie sami, że tylko Kasia Nosowska potrafi mieć taki dystans do siebie.

Fani Nosowskiej docenili jej nietypowe poczucie humoru, pisząc: "Jesteś niemożliwa. Kochamy cię!", "Jesteś mega pozytywną osobą. Uwielbiam twój sarkazm."

Musicie koniecznie obejrzeć filmik, na którym Katarzyna Nosowska opowiada o kradzieży auta.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Dziękuję Ci Mikołaju:)

Post udostępniony przez nosowska.official (@nosowska.official) Gru 7, 2018 o 3:14 PST