Karp to ryba pochodząca z Azji, bardzo w Polsce popularna, szczególnie chętnie jemy ją na Wigilię.   Pierwsze wzmianki o karpiu w naszym kraju pochodzą już z XII wieku. Była to wtedy bardzo droga ryba uznawana za przysmak na szczególne okazje. Hodowana przez cystersów z doliny Baryczy miała być rozwiązaniem na wiele postnych dni jakie widniały w kalendarzu mnichów.
Od wieku XIII hodowla karpi rozprzestrzeniała się po całym kraju, a w wieku XVI Polska słynęła z wielu rybnych stawów. Było to świetne rozwiązanie na zagospodarowanie nieużytków, szczególnie na Śląsku i w zachodniej Małopolsce.

Popularność karpia spadła w wieku XVII przez wojny. Powróciła jeszcze w pod koniec tego wieku, kiedy to udało się wyhodować karpia królewskiego mającego o wiele więcej mięsa. Karp mimo swojej popularności nie był kojarzony z Wigilią, o wiele chętniej serwowano wtedy szczupaka. Na początku XX wieku był za to powszechny w kuchni żydowskiej.

Tak naprawdę obecna popularność karpia to zasługa ministra przemysłu Hilarego Minca z 1947 roku. Aby rozkręcić gospodarkę głośno reklamowano hasło „Karp na każdym wigilijnym stole w Polsce”. Karp zagościł na stołach świątecznych głownie dlatego, ze był wtedy jedyną łatwo dostępną rybą.

Jak się okazuje to nie karp, a polski szczupak jest bardziej adekwatną rybą na wigilię, ale karp zdecydowanie bije go na głową w rankingach popularności.