Pierścionek zaręczynowy to biżuteria dawana na całe życie. Mężczyźni zatem powinni zachować czujność przy jego wyborze. Szczególnie chodzi o kamień w pierścionku zaręczynowym, który może przynieść pecha. Jaki konkretnie ściąga nieszczęście na kobietę, a który warto wybrać, aby cieszyć się udanym małżeństwem? Przekonajcie się sami.

Kamień w pierścionku zaręczynowym może przynieść pecha

Istnieją różne przesądy ślubne, które panny młode biorą pod uwagę, aby mieć udane małżeństwo. Zanim jednak przejdą do organizacji wesela, warto, aby wskazały ukochanemu, jaki kamień powinien znaleźć się w ich pierścionku zaręczynowym. Okazuje się bowiem, że niektóre oczka są w stanie ściągnąć na nie pecha. 

Źle dobrany kamień w pierścionku zaręczynowym ściąga nieszczęście zarówno na kobietę obdarowaną taką biżuterią, jak i na całe przyszłe małżeństwo. Właśnie dlatego panowie powinni dobrze się zastanowić, zanim zdecydują się na zakup owej błyskotki. Sami zobaczcie, jakie kamienie przyciągają pecha, a które mogą zapewnić nam pomyślność. 

Zobacz także: 

Opal to pechowy kamień

Opal to kamień od pokoleń uznawany za pechowy. Wszystko przez sir Waltera Scotta. Brytyjski pisarz w XVII wieku opisał historię kobiety, która zmarła właśnie przez noszenie tego kamienia. Uważa się, że przynosi on pecha, przyciąga do nas nieszczęścia, powoduje łzy, a może nawet prowadzić do śmierci - podobnie jak u bohaterki książki sir Waltera Scotta. 

I choć jest to kamień o pięknym, błękitnym odcieniu, lepiej unikać go w biżuterii - zwłaszcza w pierścionku zaręczynowym. A jaki kamień zatem zadziała odwrotnie i przyniesie nam pomyślność w małżeństwie? Okazuje się, że najszczęśliwszy pod tym względem może okazać się diament. Jest elegancki, uniwersalny i nazywany "kamieniem szczęśliwej miłości". Nie ma zatem lepszego wyboru. 

Zobacz także: 

Zobacz także: