Joanna Koroniewska od dłuższego czasu prężnie działa w sieci, będąc jedną z najpopularniejszych celebrytek-influencerek na Instagramie. Aktorka na swoim profilu zgromadziła dotychczas ponad 640 tysięcy obserwatorów, a liczby wciąż idą w górę. Dzięki temu Koroniewska sukcesywnie może rozwijać swoją działalność gospodarczą w sieci, wielokrotnie wchodząc w ciekawe współprace w przeróżnymi polskimi markami.

Oprócz tego aktorka prowadzi ze swoim mężem, Maciejem Dowborem, Domówkę u Dowborów czyli Insta Live'a z przeróżnymi ciekawymi gośćmi ze świata show-biznesu. Ponadto Joanna Koroniewska jest adwokatką samoakceptacji, miłości do siebie i nieprzejmowaniem się normami społecznymi czy negatywnymi komentarzami w sieci.

Joanna Koroniewska wstawiła półnagie zdjęcie, które nie spodobało się Instagramowi

Joanna Koroniewska niedawno opublikowała zdjęcie, na którym odsłania nieco więcej ciała. Fotografia nie była jednak wulgarna – uśmiechnięta aktorka zapozowała topless, zasłaniając jednak biust ramionami. Niestety, zdjęcie nie przetrwało na profilu Koroniewskiej. Szybko zostało usunięte przez administrację Instagrama, która swoje działanie argumentowała naruszeniem zasad aplikacji.

Niedługo później Koroniewska podjęła kolejną próbę zamieszczenia zdjęcia, tym razem zestawiając je z fotografią nagiej modelki "Playboya". Zdjęcie dziewczyny, choć znacznie roznegliżowanej, nie zostało usunięte z profilu magazynu dla mężczyzn. 

Czy ktoś mi może wyjaśnić dlaczego Kochany Instagram przed chwilą zbanował moje zdjęcie (ja to ta po prawej jakby ktoś miał wątpliwości), na którym praktycznie nic nie było widać (no bo i co - natury nie oszukasz). A to po lewej - kompletnie nagie zdjęcie tej pięknej skądinąd modelki na profilu Playboya od kilku dni spokojnie sobie wisi - pisała aktorka

"Nie ukrywam, że jest mi bardzo przykro, bo wiele osób musiało się naprawdę napracować, żeby przy moich niedoskonałościach wyeksponować choćby odrobinę biustu. A może właśnie dlatego mnie zbanowali, bo IG promuje tylko piękne, wielkie biusty, a nie skromne, matczyne miseczki A? Czy to aby nie dyskryminacja?" - zastanawia się Joanna Koroniewska.

Pod wpisem prezenterki telewizyjnej pojawiły się setki komentarzy, sympatyzujących z Koroniewską. "Instagram i jego podwójne standardy. Jeden nazywa ludzi ideologią i wisi, drugi powie, że kobiety w Polsce muszą się wyrzec siebie żeby być święte - i skasują mu profil i lata pracy" - napisał jeden z internautów.

 Czytaj także:

Zobacz także: