Jaki jest stan zdrowia Bogumiły Wander? Krzysztof Baranowski: "to jest tragedia, ale nie żałuję niczego, co było, żałuję tego, co mogło być"

Historia miłości 78-letniej Bogumiły Wander i Krzysztofa Baranowskiego przypomina tę, którą znamy z romantycznego filmu "Pamiętnik". Para musiała pokonać wiele przeszkód, by być razem, a gdy ich szczęście się dopełniło, na ich drodze stanęła choroba. Jedna z najpiękniejszych osobowości telewizyjnych, legendarna gwiazda - Bogumiła Wander cierpi na chorobę Alzheimera.

Krzysztof Baranowski zdradza jaki jest, postępujący zatrważająco szybko, stan zdrowia gwiazdy. A słowa, jakimi mówi o swojej ukochanej żonie i jej chorobie, to jedne z najpiękniejszych dowodów wielkiej, prawdziwej miłości i czułości.

Bogusia żyje już w innym świecie. Oddałbym wszystko, by mnie pamiętała... - zdradził w jednym z wywiadów Baranowski.

Choroba Bogumiły Wander: "stan jest tragiczny i trzeba się z tym jakoś zmierzyć"

Krzysztof Baranowski wielokrotnie opowiadał o stanie zdrowia żony - Bogumiły Wander. Zdradzał, że konieczne było umieszczenie gwiazdy w domu opieki i że ukochana nie poznaje już nikogo bliskiego. "To intymne sprawy, nie chcę ich rozdrapywać. W każdym razie nie żałuję niczego, co było, ale żałuję tego, co mogło być", powiedział, czym zdradził wielką tęsknotę za ukochaną. Nie da się ukryć, że nawet w słowach, których używa, by opisać chorobę, która pogrąża i kradnie najbliższą mu osobę, kryje się wielka czułość.

Jaki jest obecnie stan zdrowia Bogumiły Wander? W wywiadzie dla Onetu znany żeglarz przyznał, że "stan jest tragiczny i trzeba się z tym jakoś zmierzyć". 

Z formą fizyczną jest dobrze do pewnego stopnia, bo żona raczej jeździ na wózku inwalidzkim, a nie chodzi. Personel domu opieki, w którym przebywa, zapewnia, że wszystko jest w porządku. Z wyjątkiem tej formy psychicznej. Rozmawiamy, ale trudno jest się z nią porozumieć. Na tę chorobę nie ma lekarstwa, więc trzeba brać, co życie daje, i cieszyć się, że póki co stan żony jest dobry. I że nie ma zagrożenia życia. Tyle że jest to życie jakby zupełnie w innym świecie - tłumaczy.