Czerwone wino jest zdrowe dla naszego organizmu bo zawiera przeciwutleniacze – flawonoidy, które redukują poziom złego cholesterolu i podnoszą ilość dobrego. Działanie takie przede wszystkim zmniejsza ryzyko chorób serca. Czerwone wino zawiera też resweratrol (związek chemiczny pochodzący z winogron), który działa przeciwzakrzepowo. Picie codziennie minimum jednej lampki wina obniża ryzyko zawału serca aż o 60%! Dodatkowo czerwone wino chroni przed nowotworami trzustki i nerek oraz (pite w umiarkowanych ilościach) zapobiega marskości wątroby.

Wszyscy znamy jednak to minimum – jedna lampka, co jednak z maksimum. W jakiej ilości czerwone wino przestaje być lekarstwem, a zaczyna szkodzić? Okazuje się, że optymalna ilość dla kobiety to maksymalnie 3 lampki czyli 3 porcje alkoholu (jedna porcja to 10 g czystego alkoholu etylowego i mieści się ona w 175 ml wina czyli w standardowym kieliszku do wina). Przekraczanie tej dawki nie jest już w żadnym stopniu lecznicze i działa zupełnie odwrotnie. Wina, nawet w małych ilościach nie powinny jednak pić kobiety w ciąży oraz osoby zażywające lekarstwa.