Ze wszystkich ślubnych przygotowań suknia jest dla panny młodej najważniejsza – to właśnie ten element, o którym wiele kobiet wyobraża sobie od dzieciństwa i który jest tym najbardziej zapamiętanym. Budżet nie jest żadnym ograniczeniem – choćby przyszła żona dysponowała niewielkimi zasobami, kreacja to każdorazowo punkt dopięty na ostatni guzik.

Jak powstawała suknia ślubna Anny Lewandowskiej? Maciej Zień zdradza kulisy

Co się dzieje, gdy na ślubnym kobiercu staje osoba z pierwszych stron gazet? Anna Lewandowska, bo to o niej, a dokładnie o jej ślubnej kreacji mowa, powiedziała Robertowi Lewandowskiemu „tak” pięć lat temu, dokładnie 22 czerwca 2013 roku. Tyle musiało minąć, by swoje dzieło skomentował Maciej Zień – projektant, który podjął się stworzenia ślubnej kreacji dla zony piłkarza. W dniu ślubu kreacja z jedwabnej organzy zebrała szaloną ilość komplementów, a Ania była pytana o nią jeszcze długo po pamiętnym dniu. I faktycznie – delikatna i zwiewna kreacja w dość klasycznej forma pozwoliła wyeksponować sportową sylwetkę Lewandowskiej, a jednocześnie podkreślić jej kobiecość i zachować wrażenie lekkości. Co ciekawe, właśnie okazuje się, finalny projekt wcale nie wyglądał tak jak ten na papierze stworzony przez Zienia, a bohaterka tamtego dnia miała sporo do powiedzenia w trakcie powstawania kreacji. I co więcej – było to zgodne z pierwotnym założeniem obu stron.

Suknia ślubna Anny Lewandowskiej - jak powstawała

To wzór sukni, który indywidualnie dopasowuję do klientek. To był punkt wyjścia, efekt nie jest ten sam. Ania życzyła sobie odkrytych pleców. Podczas pierwszych przymiarek wymyślaliśmy dodatkowe halki. – zdradził projektant.

Nie jest chyba zaskoczeniem, że ten projekt do dziś jest jednym z bardziej popularnych w ślubnej ofercie Zienia. Maciej Zień zdradził szczegóły kulisy współpracy z Anną Lewandowską przy tworzeniu jej sukni ślubnej działając tym samym na wyobraźnię innych panien młodych – kto by nie chciał w tym wyjątkowym dniu pokazać się w dziele projektanta, którego finalny kształt nadał sam?