Początek infekcji to czas, kiedy organizm dopomina się o przestrzeń na wyzdrowienie. Nie wystarczy jeden dzień z lekiem przeciwzapalnym. To niebezpieczne i niezdrowe. Lekarze nazywają takie podejście do zdrowia „życiem na kredyt”. Pomaga na chwilę, wróci z podwójnie mocnym uderzeniem, a jednocześnie obniża naszą odporność. Co zatem robić gdy czujemy, że nas „rozkłada”? Jakie są domowe sposoby na przeziębienie?

Ciepło jest dobre

Jeśli przemokliśmy, czujemy się wychłodzeni, potrzebujemy po prostu ciepła. Może to być ciepła kąpiel, gorący prysznic, a może też być moczenie nóg w wywarze z imbirem (imbir w plasterkach gotujemy kwadrans i dolewamy do ciepłej wody). Pomocne będzie także wypicie ciepłej herbaty z sokiem malinowym, kurkumą, miodem i cynamonem. Wspaniale działa też napar z lipy i kwiatu bzu czarnego lub syrop z czarnego bzu. Odporność wspiera siemię lniane oraz domowy syrop z cebuli. Można tez postawić na leki homeopatyczne, które nie wywołują działań ubocznych, a wspierają nasz układ immunologiczny i pobudzają go do walki z chorobą.

Jeżeli wciąż nam zimno i pojawiła się gorączka, nie zbijajmy jej od razu. Organizm generuje gorączkę, by się ogrzać. Warto ubrać się ciepło, założyć skarpetki, wskoczyć pod koc i czekać, aż się spocimy. Ten pot oznacza, że organizm wyrzuca patogeny. Jeśli mu na to pozwolimy, sam się zacznie leczyć.

Znane nam gorączkowe dreszcze także służą rozgrzaniu organizmu. To drżenia włókienkowe mięśni, które powodują... wydzielanie ciepła. Zatem na początku gorączki nie warto jej obniżać tabletką, a dać chwilę organizmowi, by sam zaczął regulować swój stan. Gorączka pomaga zwalczać infekcje bakteryjne i wirusowe i jest po prostu sygnałem, że układ immunologiczny zaczął działać. Lek na obniżenie gorączki dobieramy indywidualnie do samopoczucia i podajemy zwykle powyżej 38 stopni. Gorączkę można jednak obniżyć także naturalnie, kładąc chłodny okład na te miejsca na ciele, gdzie płytko przebiegają naczynia krwionośne (podbrzusze, czoło, szyja). Pomóc może ochładzająca kąpiel (wchodzimy do wanny z wodą w temperaturze ciała i powoli dolewamy chłodnej, powoli obniżając temperaturę kąpieli). Pamiętajmy, że podczas gorączki musimy uzupełniać płyny. Odwodnienie sprawi, że temperatura nie spadnie. 

Naturalna pomoc w katarze

W przypadku uporczywego kataru, gdy wydzielina jest gęsta, żółta lub zielona, pomogą inhalacje parowe z dodatkiem ziół - szałwii, tymianku, mięty, rumianku lub z olejków eterycznych: eukaliptusowego, sosnowego, lawendowego, tymiankowego. Wdychanie aromatycznej pary udrażnia drogi oddechowe, rozluźnia wydzielinę i ułatwia oddychanie oraz pozbycie się gęstego śluzu z nosa, gardła i zatok. Zioła te jednocześnie działają przeciwdrobnoustrojowo i antyseptycznie.

Przy silnym katarze warto sięgnąć także po homeopatyczny Kalium bichromicum lub po Sticta pulmonaria, świetnie udrażniający nos. Przy katarze zawsze dobrze robią osuszające ziołowe napary z  tymianku, krwawnika, majeranku czy anyżu. Warto posmarować skórę pod i wokół nosa maścią majerankową, która ułatwi oddychanie i udrożni nos oraz przeciwzapalną maścią nagietkową, łagodzącą ewentualne podrażnienia skóry.

Zobacz także:

Gdy katar jest na początku wodnisty i rzadki idealne będą naturalne leki homeopatyczne. Jeśli wydzielina jest przezroczysta, obfita, podrażniająca i leci z nosa jak woda, przydatny będzie Allium cepa. Gdy podczas nocy nos jest zatkany i niedrożny, ulgę przynosi Nux vomica. W przypadku zaś, gdy gęsty katar spływa po tylnej ścianie gardła, prowokując suchy kaszel, można zastosować Hydrastis canadensis.

Domowe sposoby na kaszel

Przeziębienie to nie tylko katar, ale często także kaszel. Kiedy jest suchy i męczący pijemy ciepły wywar z korzenia lukrecji i/lub prawoślazu, a także napar z liści ślazu dzikiego. Gardło łagodzi tez 
kompot ugotowany z gruszek, z dodatkiem obranych ze skórki migdałów i niewielkiej ilości miodu. Warto też sięgnąć po leki homeopatyczne. Skuteczna w leczeniu suchego, nasilającego się zwłaszcza nocą, jest Drosera. A jeśli ataki męczącego kaszlu nasilają się pod wpływem chłodnego powietrza, warto sięgnąć po Rumex crispus. Z kolei gdy kaszel jest suchy, tchawiczy lub krtaniowy i brzmi jak odgłos piłowanego drewna, sięgamy po Spongia tosta. W przypadku trudności w odkrztuszaniu możemy przygotować ziołowe herbatki z tymianku, anyżu, czy babki lancetowatej. Z leków homeopatycznych zaś aktywować zalegającą wydzielinę pomaga  Antimonium tartaricum. Nie zapominajmy także o syropach, które łagodzą podrażnione gardło. Znajdziemy zarówno syropy przeciwkaszlowe (stosowane w suchym kaszlu) jak i wykrztuśne. Syropy doskonale nawilżają błonę śluzową górnych dróg oddechowych oraz pomagają rozrzedzić wydzielinę, co ułatwia jej wydalenie. Warto, by w ich składzie były wyciągi z bluszczu, grindelii, kocanki, tymianku, babki lancetowatej, dziewanny, kwiatów lipy, bzu czarnego, korzenia prawoślazu, czy pelargonii afrykańskiej. Istnieją też doskonałe syropy zawierające specjalnie dobraną kompozycję leków homeopatycznych.

Na chorobę zawsze też pomaga sen. Organizm wygasza inne funkcje życiowe, by walczyć z infekcją. Zmniejsza się apetyt, pojawia się senność i to właściwe objawy. Podczas przeziębienia warto spożywać rozgrzewające pokarmy (długo gotowane zupy, owsianki) a nie wychładzające (surówki, zimne produkty). Posiłki powinny być też lekkostrawne i jak najbardziej naturalne. Warto zaopatrzyć się w dobre probiotyki oraz witaminy i biopierwiastki. Pamiętajmy też, że zimą najlepiej jest ubierać się warstwowo, czyli „na cebulkę”, co chroni zarówno przed przegrzaniem jak i wychłodzeniem. 

Materiał powstał we współpracy z Polskim Towarzystwem Homeopatii Klinicznej