Instagram wycofa lajki w Polsce?

Z Instagrama na całym świecie korzysta ok. 800 mln użytkowników dziennie, publikując 95 mln fotografii. Spędzają na korzystaniu z serwisu przynajmniej 2 godziny w ciągu doby. W większości są to przedstawiciele generacji C oraz generacji aplikacji, o której mówi się, że stale są online.

W Polsce z Instagrama korzysta ok. 3,2 mln osób, z czego 59% to kobiety. Z badania przeprowadzonego na terenie naszego kraju wynika, że ok. 76% użytkowników Instagrama korzysta z niego codziennie, a ok. 18% kilka razy w tygodniu. Najpopularniejsze posty dotyczą jedzenia, popkultury, urody i sportu.  Instagram można określić słowem zbliżonym do jego nazwy, tj. instant, co oznacza błyskawiczny. Tak właśnie wygląda proces od momentu zrobienia zdjęcia do chwili opublikowania go w serwisie. Aplikacja sama tworzy strumienie, czyli wirtualne albumy przedstawiające określone momenty z życia każdego użytkownika.

Instagram dziś - motywy ukrycia lajków

Pierwsze zdjęcia w tym serwisie opublikowane przez twórcę aplikacji Kevina Systorma przedstawiały kobiece stopy oraz labradora. Wówczas misją Instagrama miało być dzielenie się momentami z własnego życia z najbliższymi. Obecnie Instagram stał się jednym z najpopularniejszych portali na świecie i coraz częściej ludzie publikują tam fotografie w innym celu. Liczba serduszek pod zdjęciami może wygenerować źródła dochodu. Coraz popularniejsze staje się bycie influencerem bądź influencerką, których zadaniem jest polecanie produktów na Instagramie. To właśnie tacy użytkownicy najczęściej rywalizują o największą liczbę zdobytych lajków pod zdjęciami. Zdarzają się nieetyczne sytuacje, w których ludzie ci dosłownie kupują lajki generowane przez fikcyjne zagraniczne konta. Czy to dlatego Instagram chce ukryć lajki?

Zależy nam, aby nasi użytkownicy skupili się na tym, co ktoś opublikował, a nie na tym, ile ktoś otrzymał lajków - twierdzą administratorzy Instagrama

Instagramowe lajki naprawdę są ważne?

Medioznawcy prowadzą aktualnie badania psychologicznego obrazu nastolatków korzystających z Instagrama. Nazywają ich społecznością Igersów. Cieszą się oni coraz większą popularnością w sieci, a w swoich działaniach celują w aprobatę społeczną, pozytywną autoprezentację, tj. „IGerkreację”. Zazwyczaj eksponują oni estetyzację i kulturę wizualną. Uwidacznia się u nich potrzeba prowadzenie powieści o swoim życiu pod postacią zdjęć. „Prawokciukowość” to kolejne nowe określenie, które powstało na skutek stale rosnącej popularności Instagrama. Dotyczy ono bezpośrednio faktu, że każda osoba kreująca swój wizerunek w tym serwisie liczy na informację zwrotną w postaci miłych komentarzy oraz polubień zdjęć, czyli otrzymywania serduszek. W związku z tym Instagram nie wycofał całkowicie widoczności liczby lajków, lecz postanowił wprowadzić próbne testy nowej opcji serwisu. Ponadto nowy pomysł zakłada, że osoba publikująca zdjęcie wciąż miałaby wgląd do tego ile osób polubiło jej zdjęcie. Liczba ta byłaby jedynie niewidoczna dla obserwatorów tej osoby.