Kontrowersyjne słowa Ilony Łepkowskiej o ofierze Ronaldo

Ilona Łepkowska była gościem programu "Fakty po faktach", gdzie razem z dominikaninem o. Pawłem Gużyńskim raz profesorem Tomaszem Płudowskim rozmawiali na tematy molestowania seksualnego, gwałtów i aktów pedofilskich.

W trakcie dyskusji poruszono również temat ofiar gwałtów, które przez lata nie mają odwagi powiedzieć nikomu o swoich traumach. Dopiero takie akcje jak #MeToo dały odwagę wielu z nich. Tak było między innymi w przypadku 34-letniej Amerykanki Kathryn Mayorgi, która oskarżyła piłkarza Cristiano Ronaldo o gwałt, do którego miało dojść 9 lat temu.

Ilona Łepkowska, która odniosła się do sprawy Kathryn Mayorgi, stwierdziła, że powracanie do traumatycznych wydarzeń po tylu latach znacznie obniża wiarygodność ofiary.

Moim zdaniem jest za późno na takie żale. Sama sobie tym szkodzi. - powiedziała w rozmowie Ilona Łepkowska

Ze słowami scenarzystki nie zgodzili się pozostali goście programu. Według nich, to wymaga wielkiej odwagi, żeby przerwać milczenie po latach, a wiele ofiar nigdy nie powie o swojej traumie, bojąc się reakcji społeczeństwa. Jednak Ilona Łepkowska najwyraźniej nie dała się przekonać i według niej mówienie o gwałcie, czy molestowaniu po latach może oznaczać, że „nic tak naprawdę się nie wydarzyło”.

Fala krytyki wylała się po słowach Ilony Łepkowskiej

Po tych kontrowersyjnych słowach Ilony Łepkowskiej, w Internecie zawrzało. Na Twitterze pojawia się mnóstwo komentarzy osób, które nie mogą uwierzyć w słowa Łepkowskiej.

„To niewyobrażalne, co ta kobieta wygaduje”

„Łepkowska po stwierdzeniu, że „jest różnica miedzy zgwałceniem 14-letniego ministranta a dorosłej kobiety” powinna jako ekspert komentować filmy pornograficzne” 

Zobacz także:

„Czy ja oglądam Ilonę Łepkowską (chyba), która mówi, że to wina zgwałconej kobiety, że Ronaldo ją zgwałcił i tego wcześniej nie podała do informacji publicznej?"

"Słuchacie Łepkowskiej o ofiarach molestowania? To niewyobrażalne, co ta kobieta wygaduje. Wystarczy poświęcić pół godziny, żeby się dowiedzieć, dlaczego ofiary gwałtów latami milczą. Ale po co. Jak jest się gwiazdą, można publicznie bredzić, co ślina na język przyniesie." - pisali oburzeni Internauci