Prezenty gwiazdkowe kupuję przez cały rok. W styczniu w Afryce spotkałam dwóch rzeźbiarzy z Mozambiku, którzy robili z hebanu piękne breloczki do kluczy, ozdobione dowolnym imieniem. Zamówiłam u nich cztery hebanowe rzeźby z imionami mojego brata, siostry i jej dwóch córek. I prawie przez cały rok czekałam, żeby móc je położyć im pod choinką. Bardzo często przywożę egzotyczne prezenty z podróży. Kilka lat temu całej rodzinie przywiozłam z Ameryki Południowej peruwiańskie wełniane poncza. Kiedy się w nie ubrali po wigilijnej wieczerzy, wyglądali jak muzyczna grupa folkowa, brakowało im jedynie instrumentów.