Grzegorz i Rafał Collins podbili serca widzów programu "Ameryka Express". Zabawni i niezwykle naturalni bracia, którzy na co dzień prowadzą prestiżowe warsztaty samochodowe, mogą nazwać się prawdziwymi ludźmi sukcesu. Choć nie lubią się tym chwalić, z ich usług korzystają największe gwiazdy show-biznesu. Droga na szczyt Collinsów jednak nie była usłana różami. Pochodzą z bardzo ubogiej rodziny, w której na dodatek był poważny problem z alkoholem.

W trakcie instagramowego wywiadu na żywo, który przeprowadziła z nimi Sandra Hajduk, tłumaczą jednak, że nie dzielą się swoją historią po to, aby wzbudzić w ludziach sympatię czy litość, lecz po to, aby zarazić ich myśleniem, że w życiu wszystko jest możliwe. Czy trudne dzieciństwo wpłynęło na to, że są dziś takimi właśnie ludźmi?

Myślę, że to jest bardzo częste pytanie, które sami sobie zadajemy, ale ja nie potrafię na nie odpowiedzieć. Wiele rzeczy w życiu nas kreuje. Nie tylko to, co złego robili nasi znajomi, rodzice, bliscy, ale też to, co robili dobrego. Bardzo często jest tak, że dzieci mają patologiczną rodzinę lub rodzinę, która nie dba o nich, nadużywa alkoholu, przemocy i one kopiują to, przez co są potem bardzo podobne do swoich rodziców. Są też jednak takie dzieci, które widzą, że to jest zło i nie wolno tego powielać. Nie jestem psychologiem, więc nie jestem w stanie stwierdzić, czy fakt, że mieliśmy takie dzieciństwo a nie inne, nam w tym pomogło. Wiem jednak na pewno, że w Polsce i na świecie jest mnóstwo ludzi, którzy mają i mieli bardzo trudne dzieciństwo. Nie jesteśmy jedyni. Bardzo mi z tego powodu przykro, ale niestety takie rodziny możemy liczyć w milionach - wyznał Grzegorz w rozmowie z redaktor prowadzącą Gala.pl

Rafał Collins o książce autobiograficznej

O interesującej przeszłości braci Collins będziemy mogli się dowiedzieć zdecydowanie więcej z książki autobiograficznej, którą napisał Rafał. Jej premiera ma się odbyć już niedługo. Ze względu na pandemię koronawirusa najprawdopodobniej początkowo ukaże się ona jedynie w formie ebooka, a na tradycyjne wydanie fizyczne zaczekać będzie trzeba do jesieni. Ostateczne decyzje w tej sprawie jednak jeszcze nie zostały podjęte.

- Książka jest gotowa. Właśnie jest w składzie. Nawet dzisiaj rozmawiałem z wydawnictwem, bo faktycznie dużo ludzi o nią pyta i chcielibyśmy bardzo w czasie tej kwarantanny umilić ludziom czas. Choć może to być wątpliwa przyjemność, ponieważ nie jest to ani łatwa, ani lekka książka. Starałem się jednak pisać ją w sposób prawdziwy. Zauważyliśmy bowiem, że im bardziej jesteśmy naturalni, tym mamy lepszy odbiór, więc stwierdziliśmy, że na to właśnie chcemy postawić. W przyszłym tygodniu dostanę projekt okładki i opis i będziemy robić wszystko, żeby jak najszybciej ją wydać - zdradził autor.

Rafał Collins zdradził, że powracanie do traumatycznych wspomnień z dzieciństwa podczas pisania książki wiele go kosztowało emocjonalnie. Wyznał, że w pewnym momencie musiał się więc do tego stopnia zdystansować do własnej przeszłości, że zaczął spisywać swoje doświadczenie jak historię zupełnie obcej osoby.

Tak naprawdę na co dzień człowiek stara się odciąć od wszystkich złych rzeczy, które przeżył, szczególnie w dzieciństwie. Skupia na dniu najbliższym, na weekendzie, wakacjach, planach, biznesach. Mamy o czym myśleć. Nie cofamy się codziennie myślami do naszej przeszłości, ale pisanie książki zabrało mnie w najdziwniejsze rejony mojego świata. Najdziwniejsze chwile, o których dawno zapomniałem. W pewnym momencie musiałem sobie zrobić przerwę na dwa tygodnie i pomyślałem o sobie i o Gregu jako o ludziach w trzeciej osobie. Pomyślałem sobie: "Kurde, ale te chłopaki mieli przerąbane". A po chwili doszło do mnie, że to przecież o nas - wyjaśnił.

Zobacz także:

Rafał zapewnia jednak, że w jego książce nie brakuje także sporej dawki humoru i o wiele szczęśliwszych wspomnień. Nie ukrywa jednak, że jego celem jest to, aby zainspirować tych, którzy również w przeszłości przeszli przez piekło.

- Wiem, że jak ktoś przeczyta tę książkę, powie: "Ja mogę też. Jak oni dali radę z takiego g***a wyjść, to ja też dam radę" - dodał.

Sięgniecie po książkową biografię Rafała Collinsa?

ZOBACZ TEŻ: Bracia Collins podejmą się odnowy zniszczonego samochodu pielęgniarki z Gliwic!