Grammy 2022 za nami. 64. gala wręczenia najważniejszych nagród muzycznych odbyła się w niedzielę w Las Vegas. Jednym z najciekawszych, a zarazem najbardziej poruszających momentów ceremonii było wyemitowanie specjalnego wideo z przesłaniem od prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego. 

Grammy 2022: przemówienie Wołodymyra Zełenskiego

Wielu spodziewało się, że takie specjalne wystąpienie Wołodymyra Zełenskiego zobaczymy podczas ubiegłotygodniowych Oscarów. Tak się jednak nie stało. Według internautów Grammy "uratowało honor amerykańskich gwiazd".

Gospodarz wieczoru, Trevor Noah zapowiadając ten fragment ceremonii powiedział, że muzyka niesie nadzieję, zwłaszcza w obliczu tak mrocznych wydarzeń, które dzieją się w Ukrainie. Chwilę później, na telebimie zobaczyliśmy prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego. 

Cisza zniszczonych miast i zabitych ludzi. Nasze dzieci rysują spadające rakiety, a nie spadające gwiazdy. Ponad 400 dzieci zostało rannych, a 153 dzieci zginęło. I nigdy nie zobaczymy, jak rysują. Nasi rodzice są szczęśliwi, jeśli się obudzą o poranku, w schronach przeciwbombowych, ale żywi. Ci, których kochamy, nie wiedzą, czy znowu będziemy razem. Wojna nie daje nam możliwości wyboru, kto przeżyje, a kto pozostanie w wiecznym milczeniu. Nasi muzycy noszą zbroje zamiast smokingów. Śpiewają w szpitalach rannym, nawet tym, którzy ich nie słyszą - powiedział z ekranu Wołodymyr Zełenski.

Prezydent Ukrainy zaapelował, aby wspierać jego kraj na każdy możliwy sposób.

Bronimy naszej wolności do życia, kochania i dźwięku. W naszym kraju walczymy z Rosją, która niesie koszmarną ciszę razem ze swoimi bombami. Śmiertelną ciszę. Wypełnijcie tę ciszę waszą muzyką. Wypełnijcie ją dzisiaj, aby opowiedzieć naszą historię. Mówicie prawdę o tej wojnie w swoich kanałach społecznościowych, w telewizji. Wspierajcie nas w każdy możliwy dla was sposób. Jakkolwiek, ale nie ciszą. A później nadejdzie pokój w naszych miastach, które zniszczyła ta wojna. Czernichów, Charków, Wołnowacha, Mariupol i inne. One już są legendą. Jednak marzę, żeby żyły i były wolne, wolne jak wy na scenie Grammy - podkreślił.

Po wystąpieniu Wołodymyra Zełenskiego na scenie pojawił się John Legend w towarzystwie ukraińskich artystek - Ljuby Jakimczuk, Siuzanny Iglidan i Miki Newton. 

Zobacz także:

"Free" to modlitwa. To modlitwa o pokój na całym świecie. Modlitwa za wszystkich wywłaszczonych i wysiedlonych. Uchodźcy każdej narodowości, religii i koloru skóry, tęskniący za bezpiecznym miejscem do życia i rozkwitu. Ci, którzy zostali porzuceni i zapomniani, którzy niesprawiedliwie marnieją w naszych więzieniach i więzieniach. Cierpiący na to, co dr Martin Luther King, Jr., nazwał trzema największymi zła: ubóstwem, militaryzmem i rasizmem [...] Wiem, że pieśnią nie mogę zakończyć żadnej wojny, ale musiałem napisać tę piosenkę jako moją modlitwę, mój wkład w chór głosów wzywających do pokoju i wolności dla wszystkich ludzi - napisał na Instagramie John Legend.

Zobaczcie wideo:

CZYTAJ TAKŻE: