Michał Sieczkowski przez dłuższy czas grał jedną z większych ról w serialu "Plebania". Wcielał się w postać Mateusza Wojciechowskiego i kilka razy w tygodniu gościł na antenie TVP. Gdy zdecydował się publicznie przyznać, że jest gejem, ale ma żonę i dziecko jego kariera przystopowała. 

Ogłosił, że jest gejem, ale ma żonę i syna. Coming out Michała Sieczkowskiego 

Michał Sieczkowski coming outu dokonał na łamach magazynu "Replika". Na okładce pisma społeczności LBGT+ ogłosił: Jestem gejem. Jestem tatą. W wywiadzie wyznał, że małżonkę o swojej orientacji powiadomił tuż po ślubie. Synowi również powiedział prawdę, a po rozstaniu z jego matką zabierał go na wspólne wakacje ze swoim partnerem i sprawował opiekę weekendową.

Uznałem, że mówienie jest lepsze niż niemówienie. Mój naturalny stosunek do homoseksualizmu jest też tarczą dla mojego dziecka, potwierdzeniem, że to nie jest nic złego - przyznał wówczas na łamach "Repliki".

Po coming oucie zaczął powoli wycofywać się z show-biznesu. Zakończył się również jego związek z niejakim Wiktorem. Aktor zdecydował się na emigrację do Czech. Tam zagrał m.in. w filmie "Hany" i pojawił się w jednym z odcinków serialu "World on Fire". Ponadto, na język polski przetłumaczył sztuki "Miłość blondynki" Miloša Formana oraz "Wspólnotę mieszkaniową" Jiřiego Havelki.

Co dziś robi Michał Sieczkowski?

Michał Sieczkowski nie kontynuuje kariery aktorskiej, ale decyzji o coming outcie nie żałuje. Nie wrócił też do Polski. Związał się z czeskim reżyserem Lukášem Trpišovským. Niedawno wystawił wraz z nim we Wrocławskim Teatrze Lalek sztukę "Jaki ten świat jest wielki!" Hansa Chrisitiana Andersena.

Niedawno Sieczkowski wziął udział w projekcie "Myśl o seksie". Ujawnił, że regularnie poddaje się badaniom na obecność wirusa HIV. Znam kilka historii tzw. wiernych par. Trzeba pamiętać, że ludzie są tylko ludźmi, a zaufanie i miłość nie chroni nas przed zakażeniem - oznajmił w wywiadzie dla portalu Mysloseksie.pl.

Sieczkowski powiedział także, że jego kontakty z dorosłym już synem są świetne, relacje z byłą żoną ocenia dobrze. W rozmowie z Krzysztofem Tomasikiem przyznał, że wiele jej zawdzięcza:

Rozstanie było dla nas trudne i bolesne, ale udało się dogadać. Od początku było też jasne, że ona nie będzie przeszkadzała w kontakcie z dzieckiem, że będziemy działać ponad podziałami dla dobra Wojtka.

Michał Sieczkowski obecnie: 

Zobacz także:

CZYTAJ RÓWNIEŻ: