Kobiety często zastanawiają się, jakich mężczyzn warto wybierać na partnerów, a kogo lepiej unikać, gdy poszukujemy drugiej połówki. Okazuje się bowiem, że niektóre znaki zodiaku bywają uciążliwe w związkach. Zwłaszcza ten mężczyzna, który całe życie zachowuje się jak królewicz i wyłącznie oczekuje, ale sam nic z siebie nie daje. Zobacz, jaki to znak zodiaku. 

Facet o tym znaku zodiaku to leń i nierób

Niedawno pisałyśmy, że facet o tym znaku zodiaku to najlepszy partner i ze świecą szukać takiego mężczyzny. Teraz przyszedł czas na jego całkowite przeciwieństwo. Takiego faceta mało która kobieta chciałaby mieć u swojego boku, choć często przekonujemy się o tym dopiero po fakcie. 

Zobacz także: 

Najgorszym znakiem zodiaku okazuje się... Lew. Mężczyźni, którzy urodzili się pod tą gwiazdą, są leniwi i całe życie zgrywają królewiczów, którym należy nadskakiwać. Właśnie dlatego żadna kobieta nie będzie miała pożytku z takiego partnera. Wręcz przeciwnie - będzie musiała zrobić wszystko na jego zawołanie. 

Mężczyzna Lew to królewicz

Mężczyzna Lew jest władczy. Uwielbia rozkazywać, ale nie cierpi się przepracowywać. Właśnie dlatego potrafi okręcić sobie domowników wokół palca tak, aby zrobili wszystko dla niego i... za niego. 

Partnerka zodiakalnego Lwa musi "chodzić jak w szwajcarskim zegarku". Dla świętego spokoju będzie usługiwać ukochanemu, żeby tylko nie wywołać karczemnej awantury - Lew jest bowiem znany ze swojej wybuchowości. 

Jeżeli musi cokolwiek zrobić, wówczas stanie się marudny i będzie nieprzyjemny dla każdego w jego otoczeniu. Pracę uważa bowiem za przykrą konieczność. Jego bliscy wiedzą zatem, że lepiej go w czymś wyręczyć, niż potem słuchać jego narzekania.

Zobacz także:

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Lew to urodzony perfekcjonista. Dlatego sam nic z siebie nie da, ale od innych będzie wymagał, że wszystko zrobią na tip-top. To sprawia, że jest doskonałym liderem - jego zespół zawsze będzie najlepszy. W domu jednak najbliżsi mają z nim ciężki żywot. 

A wy znacie mężczyzn o znaku Lwa? Zdarza im się wysługiwać innymi? Swoim doświadczeniem podzielcie się z nami na Facebooku.

Zobacz także: