Ellen Page ogłosił, że jest osobą transpłciową
Elliot Page niemal od początku swojej kariery był wierny swoim poglądom i szczery z fanami. Niedługo po spektakularnym debiucie w błyskotliwym "Juno" przyznał, że jest częścią społeczności LGBTQ. Od dwóch lat jest w związku małżeńskim z Emmą Portner, która przy tej okazji okazała wsparcie partnerowi.
"Jestem bardzo dumna z Elliota Page'a. Osoby trans, queer i niebinarne są darem dla tego świata. Proszę również o cierpliwość i uszanowanie naszej prywatności, ale i dołączenie do mnie w żarliwym wspieraniu życia osób trans każdego dnia. Istnienie Elliota jest darem samo w sobie. Świeć swoim słodkim blaskiem, E. Tak bardzo cię kocham", napisała na swoim Instagramie.
W ostatnich dniach Page zdobył się na ważne wyznanie. W oświadczeniu, które opublikował na oficjalnym profilu instagramowym, który śledzi ponad 4 mln obserwatorów, ogłosił, że jest osobą niebinarną transseksulaną i prosi o zwracanie się do niego imieniem Elliot oraz męskimi zaimkami („he/they”, czyli „on/oni”).
To wielki moment w jego życiu i karierze i jak czytamy w oświadczeniu, nie ukrywa, że czuje się niezwykle szczęśliwy, że może to napisać i że dotarł to tego miejsca w swoim życiu. Aktor spodziewał się trudnych pytań m.in. o celowość coming out-u, więc postanowił uprzedzić fakty i wyjaśnił, dlaczego szczerość i otwartość w komunikowania siebie światu jest tak ważna.
Elliot Page: "boję się hejtu, żartów, przemocy"
"Do wszystkich osób transpłciowych, które na co dzień mierzą się z nękaniem, wstrętem do samych siebie, nadużyciami i groźbami przemocy - widzę was, kocham i zrobię wszystko, co w mojej mocy, by zmienić ten świat na lepsze", obiecał Elliot Page.
Elliot Page przywołał też statystyki, które jasno pokazują skutki braku poczucia akceptacji i tolerancji społecznej. Według danych z 2020 r. przynajmniej 40 osób transpłciowych zostało zamordowanych, a 40% osób transseksualnych przyznaje, że ma za sobą próby samobójcze. Aktor sam ujawnił, że mimo wielkiego poczucia szczęścia i wolności, tym uczuciom towarzyszy też "strach przed hejtem, żartami i przemocą".
Reakcje na coming out Elliota Page'a
W swoim emocjonalnym oświadczeniu Elliot Page zwraca się do wszystkich wpływowych osób i polityków, które szerzą wrogość wobec społeczności trans, apelując do nich: "macie krew na rękach". Przewidział to, co nieuniknione - burzę w sieci, zwłaszcza wśród konserwatystów, którzy ostentacyjnie pokazują swoje niezrozumienie, brak akceptacji i traktują takie oświadczenia z pobłażliwością.
Julki robią #pudelekisoverparty bo napisali o niej w artykule w żeńskiej formie. Nie wiem gdzie ten świat zmierza, ale najpierw była lesbijką, teraz jest osobą transseksualną.
— Kacper Pecka (@lordam92) December 2, 2020
Najlepsze jest w wikipedii: "Aktor wystąpił w rolach kobiecych". Nie nadążam za tym światem. pic.twitter.com/5ZuI0suGQi