Jak działa laser frakcyjny?

Laser frakcyjny to jeden z najskuteczniejszych zabiegów odmładzających i regenerujących skórę. Stosuje się go po to, by wygładzić drobne zmarszczki, wyrównać powierzchnię skóry czy pozbyć się blizn (np. po trądziku lub innych urazach). Jego działanie jest niezwykle skuteczne, a powtórzony kilka razy przynosi niesamowite rezultaty. Podczas zabiegu promieniowanie laserowe wnika w głąb tkanki i jest pochłaniane przez wodę znajdującą się w komórkach. Pod wpływem ciepła dochodzi do jej podgrzania, a następnie natychmiastowego wyparowania wraz z tkanką, w której się znajdowała – mówiąc obrazowo, dochodzi do mikroeksplozji, po której w skórze zostaje maleńki krater. A raczej setki kraterów, które rozmiarem przypominają pory skóry. Te nieduże uszkodzenia uruchamiają procesy gojenia, powodując stopniową regenerację i przebudowę skóry. W ten sposób staje się ona grubsza i lepiej napięta (stymulujemy produkcję kolagenu), a dzięki temu poprawia się jej struktura i wygląd.

Ale to nie takie proste.

Laser frakcyjny ma bowiem pewne ograniczenia. Przede wszystkim jest zabiegiem dość inwazyjnym: dochodzi w nim do przerwania ciągłości skóry, a proces gojenia może trwać nawet do dwóch tygodni. Bezpośrednio po zabiegu skora jest zaczerwieniona i podrażniona, może też wystąpić lekki obrzęk i tkliwość. Te objawy ustępują zwykle po kilku dniach. Sam zabieg również jest dość bolesny, co wymaga stosowania znieczulenia. Przed zabiegiem laserem frakcyjnym należy się też do niego odpowiednio przygotować. Przynajmniej na miesiąc przed należy odstawić preparaty z retinolem i wysoko stężonymi kwasami. Przed i po zabiegu bezwzględnie chronimy skórę przed słońcem i nie opalamy się. Z tego samego względu zabiegów laserem frakcyjnym nie wykonuje się latem.

Co zrobić, żeby ten zabieg był mniej inwazyjny?

Jeszcze do niedawna rynek medycyny estetycznej nie znał innego rozwiązania o podobnej skuteczności. Ale pięć lat temu fizyk, dr Michael Slatkine wpadł na przełomowy pomysł, by wiązkę lasera zastąpić energią cieplną. Tak powstało urządzenie Tixel®2, które wpływa na tkankę niemal w taki sam sposób jak lasery frakcyjne ablacyjne CO2 i lasery nieablacyjne. Dr Slatkine odkrył, że krótkotrwały kontakt ze skórą nagrzanej do 400°C końcówki wywoła reakcję prawie identyczną z działaniem wiązki lasera – za to bez niepotrzebnego bólu i długiego okresu rekonwalescencji.

Jak działa Tixel 2?

Aparat Tixel 2 wykorzystuje technologię termomechanicznej ablacji (TMA). To innowacyjna metoda frakcyjnego odmładzania z wykorzystaniem naturalnego ciepła. W głowicy urządzenia jest umieszczona mała metaliczna końcówka zakończona mikroigłami przypominającymi kształtem piramidy o wysokości 1,25 mm. Z drugiej strony znajduje się podgrzewacz wielkości monety, który nagrzewa końcówkę do 400°C. W trakcie zabiegu ząbki piramid są mechanicznie opuszczane w dół i przez ułamek sekundy dotykają skóry. Dzięki temu wytwarzany jest kontrolowany efekt efekt termiczny, podobny do działania lasera frakcyjnego.

- Tixel 2 to jeden z moich faworytów w walce z drobnymi zmarszczkami i nierówną teksturą skóry. Nazywam go „żelazkiem” ponieważ działamy tutaj naturalnym ciepłem, które dostarczane jest do skóry za pomocą specjalnej, jałowej końcówki tytanowej. Tixel 2, oparty na technologii ablacji termomechanicznej, wpływa na tkankę docelową prawie w taki sam sposób jak frakcyjne lasery CO₂. Dużym plusem jest możliwość wykonania zabiegu na okolicy oka, a co najważniejsze bezpiecznie i efektywnie na powiece. Terapia jest praktycznie bezbolesna i nie ma ryzyka oparzenia -  mówi dr n. med. Marcin Ambroziak.

Czym wyróżnia się Tixel 2?

Z pomocą silnika liniowego możliwy jest szybki i niezwykle precyzyjny przepływ energii cieplnej do skóry. Końcówka wysusza i rozłamuje warstwę rogową przy minimalnej koagulacji, dzięki czemu powstałe kratery są precyzyjne, a skóra uszkodzona w mniejszym stopniu niż przy zabiegach laserem. Dzięki kanalikom, substancje aktywne stosowane na powierzchni skory lepiej się wchłaniają.

W przeciwieństwie do światła laserowego, emitowana przez Tixel 2 energia jest też całkowicie bezpieczna dla oczu. Do tego stopnia, że urządzenie może być stosowane nawet w tak delikatnym obszarze, jakim są powieki czy okolice oczu. W najnowszej, odświeżonej wersji urządzenia producent zadbał nawet o specjalną, mniejszą końcówkę dopasowaną do tego obszaru zabiegowego.

Lekarz może też kontrolować intensywność zabiegu poprzez czas kontaktu końcówki ze skórą lub czas impulsu. Nowa wersja urządzenia została też wyposażona w specjalny układ chłodzenia, który osiąga docelową temperaturę szybciej niż wcześniejsze modele, znacznie zwiększając komfort zabiegu.

Jakie są wskazania do zabiegu?

Tixel®2 wpływa na tkankę praktycznie identycznie jak lasery frakcyjne ablacyjne CO2 i lasery nieablacyjne, jednak z mniejszym nasileniem bólu, z zachowaniem poczucia komfortu i bezpieczeństwa pacjenta (przy jego zastosowaniu nie jest konieczne stosowanie kremów znieczulających). Wskazania do zabiegu są więc podobne, jak w przypadku laserów frakcyjnych. Tixel 2 pomoże wygładzić niewielkie zmarszczki związane z wiekiem i mimiką, wygładza nierówną strukturę skóry, blizny, zmiany potrądzikowe i trądzik. Poradzi sobie także z nierównym kolorytem skóry, przebarwieniami, czy rozszerzonymi porami.