Leżenie plackiem na plaży to nadal jeden z ulubionych wakacyjnych sportów naszych rodaków. O udanych wakacjach świadczyć bowiem ma intensywność opalenizny, im ciemniejsza tym były lepsze. Wciąż za słabo chronimy naszą skórę przed szkodliwymi promieniami, a część z nas w ogóle nie używa filtrów!

Co jest złego w opalaniu bez kremu z filtrem?

Nadmierna i częsta ekspozycja na słońce znaczni podnosi ryzyko nowotworów skóry. Umiera na nie ponad 65 tysięcy osób rocznie! Rak ten jest wyleczalny we wczesnym stadium, ale mimo wszystko jest to trudne i wyniszczające dla organizmu.

Oprócz nowotworów opalanie się prowadzi też do trwałych uszkodzeń skóry takich jak przebarwienia, bielactwo, poparzenia i znamiona.

Opalana skóra starzeje się też o wiele szybciej! Według badań prowadzonych w USA na dorosłych jednojajowych bliźniętach codzienne stosowanie filtrów na twarz sprawia, że w starszym wieku wyglądamy nawet o 10-15 lat młodziej! Porównywano tu rodzeństwo z których tylko jedna osoba restrykcyjnie smarowała się kremami przeciwsłonecznymi. Słońce powoduje utratę kolagenu i zmniejsza elastyczność skóry.

Nie musimy zupełnie rezygnować z opalania. Ma ono tez swoje zalety! Podczas ekspozycji na słońce nasz organizm wytwarza witaminę D i działa przeciwdepresyjnie. Warto jednak pamiętać o zasadach zdrowego opalania: zawsze stosować krem z filtrem i unikać szczytowych godzin między 12, a 15stą.