Biały Dom zaprosił influencerów z Tik Toka na spotkanie: po co?

Administracja Joe Bidena postanowiła zaprosić najbardziej wpływowych amerykańskich twórców Tik Toka na spotkanie. Kilka dni temu czołowe gwiazdy platformy spotkały się online z pracownikami Rady Bezpieczeństwa Narodowego i sekretarzem prasowym Białego Domu. Dlaczego? Biały Dom chciał przekazać im rzetelne informacje w sprawie wojny w Ukrainie. Jak informuje "Washington Post", eksperci odpowiadali również na pytania dotyczące aktualnej sytuacji w Ukrainie.

Od początku wojny w Ukrainie, na Tik Toku pojawia się mnóstwo materiałów, filmików, pokazywanych praktycznie w czasie rzeczywistym. Można więc śmiało powiedzieć, że platforma stała się dla wielu Internautów jednym z głównych źródeł informacji. Niestety równocześnie szerzyła się i szerzy rosyjska propaganda i niebezpieczna dezinformacja. 

- Zdajemy sobie sprawę, że jest to krytycznie ważna ścieżka w sposobie, w jaki amerykańska opinia publiczna dowiaduje się o najnowszych wydarzeniach. Dlatego chcieliśmy mieć pewność, że posiadacie najświeższe informacje z autorytatywnego źródła - mówił podczas spotkania online dyrektor Białego Domu ds. strategii cyfrowej Rob Flaherty.

To Cię może zainteresować:

Czy twórcy Tik Toka byli zaskoczeni zaproszeniem z Białego Domu?

Mogłoby się wydawać, że influencerzy będą zaskoczeni zaproszeniem z Białego Domu, tymczasem młodzi twórcy tak komentują decyzję administracji Joe Bidena.

21-letni Kahlil Greene, przewodniczący samorządu studenckiego Yale, mający ponad 534 tys. obserwujących na Tik Toku przyznaje, że nie był zaskoczony otrzymując zaproszenie.

- Ludzie w moim pokoleniu uzyskują większość informacji z Tik Toka. To pierwsze miejsce, w którym poszukujemy nowych tematów i uczymy się różnych rzeczy - mówi.

Zobacz także:

Jego zdaniem to dobry krok, że administracja Bidena zaprosiła ich do współpracy.

@kahlilgreene The White House invited content creators to learn more about the crisis in Ukraine. #hiddenhistory #ukraine #blackcommunitytiktok ♬ original sound - Kahlil

Jules Terpak, twórca treści z pokolenia Z, która tworzy eseje na Tik Toku na temat kultury cyfrowej, powiedziała, że ​​decyzja Białego Domu o zaangażowaniu twórców, takich jak ona, była niezbędna w powstrzymaniu rozprzestrzeniania się dezinformacji. 

Ci, którzy mają publiczność, mogą idealnie nadać ton temu, jak inni odbierają to, co widzą w Internecie – podkreśliła.

Ellie Zeiler, 18-letnia gwiazda TikTok, która ma ponad 10,5 miliona obserwujących, powiedziała, że ​​ma nadzieję pozostać w kontakcie z Białym Domem i nadal naciskać na tamtejszych urzędników w kluczowych kwestiach. Postrzega siebie jako głos dla młodego pokolenia, szukającego wiadomości za pośrednictwem platform mediów społecznościowych.

Wszyscy potwierdzają, że teraz czują się zobowiązani do obalania dezinformacji i szerzenia wiarygodnych informacji na temat wojny w Ukrainie.

To nie pierwszy raz kiedy administracja Joe Bidena zwróciła się do twórców internetowych w celu propagowania ważnych inicjatyw politycznych. W ubiegłym roku Biały Dom współpracował z czołowymi gwiazdami Tik Toka, aby zachęcać ludzi do szczepień.

Co myślicie o takim pomyśle?

Przeczytaj również:

Źródło: washingtonpost.com