Autor pomysłu za cel całego przedsięwzięcia powziął sobie udowodnienie, iż można zakochać się w kimś (albo chociaż poczuć chemię) nie widząc go. Pary miały ze sobą najpierw porozmawiać, później dotknąć swoich twarzy, ramion czy dłoni, a następnie pocałować się. Jak to się skończyło? Zobaczcie wideo i same się przekonajcie. Czy miłość od pierwszego pocałunku istnieje?