„Jestem przygnębiony i zagubiony” pisał Podsiadło

W zeszłym roku, po 4 latach obecności w mediach, artysta postanowił zawiesić na jakiś czas karierę. Swoją decyzję Podsiadło motywował faktem, że od matury nieprzerwanie pracował i nigdy nie miał okazji poznać innego życia. Jak sam mówił, przerwa to dobra okazja do "nabrania dystansu, odpoczynku i poszukiwań inspiracji do nowych rzeczy". Przez ostatnie miesiące artysta faktycznie nie pojawiał się w mediach. Dziś jednak przerywa milczenie.

Podsiadło postanowił podzielić się z fanami swoimi doświadczenia z ostatnich miesięcy. Wczoraj na swoim profilu na Facebooku, artysta napisał:

Pomyślałem, że to dobry moment żeby zamienić z Wami kilka słów. Nawet, kiedy nie stoję twardo na ziemi.

Podsiadło wyznał, że ma teraz czas na podróżowanie, poznawanie ludzi, szukanie inspiracji, a także otwarcie się na nowe dziedziny sztuki. Arysta mówi jednak również, że nagłe zniknięcie ze świata reflektorów i fleszy nie było dla niego proste.

Wiele miesięcy poza sceną i rzeką zainteresowania, po 4 latach bycia w świetle reflektora sprawia, że człowiek (w sumie nie wiem, czy każdy.. może niektórzy znoszą to lepiej... a więc) sprawia, że czuję się strasznie przygnębiony i zagubiony.

Dlaczego Podsiadło usunął Instagrama?

Podsiadło wyjaśnił także fanom dlaczego usunął swoje konto na Instagramie, mówiąc, że potrzebował odzyskać kontrolę nad swoim życiem.

Potrzebowałem poczuć, że moje życie należy do mnie, że nie wszystko, co przeżywam warto rzucać w świat. Staram się cieszyć z wydarzeń w moim życiu bez koniecznej aprobaty i świadomości kogoś poza mną. Docenić je w pełni dlatego, że ja je doceniam, a nie dlatego, że jest to wydarzenie doceniane - napisał.

Dzień po wpisie Dawid usunął post ze swojego Facebook’a tłumacząc, że przez wiele mediów  został on zinterpretowany w sposób, który mija się z tym, co chciał przekazać.

CZY WIECIE KIEDY ZMIENIAMY CZAS NA ZIMOWY?

Zobacz także: