Córka Aleca Baldwina zdobyła się na szczere wyznanie 

Alec Baldwin to jeden z najpopularniejszych aktorów w Ameryce. Zdobył aż trzy Złote Globy i nominację do Oscara za rolę w dramacie “Cooler”. Aktora szersza publiczność najczęśćiej kojarzy z takimi hitami kinowymi jak “To skomplikowane”, “Bez mojej zgody” czy “Blue Jasmine”.  Gwiazdor do 2002 roku był mężem Kim Basinger. Para doczekała się jednego dziecka - córki Ireland.  

26-latka postanowiła ostatnio zdobyć się na szczere wyznanie. Miało to związek z obecną napiętą sytuacją w Stanach Zjednoczonych. Od kilku dni w Ameryce trwają protesty przeciw orzeczeniu Sądu Najwyższego USA o unieważnieniu konstytucyjnego prawa do aborcji. Kobiety i mężczyźni w całych Stanach za pomocą social mediów wyrażają swoje niedowierzanie, ale też sprzeciw. Wiele kobiet bojąc się rozwoju wydarzeń postanowiło opowiedzieć o swoich doświadczeniach z aborcją. Jedną z nich była córka Aleca Baldwina, Ireland.  

Ireland Baldwin została zgwałcona jako nastolatka 

Na nagraniu na Tik Toku Ireland Baldwin opowiedziała o tragicznym wydarzeniu, którego doświadczyła. Film zatytułowany “Jestem tu dla ciebie” rozpoczęła od oświadczenia: 

Zanim podzielę się tym, czym zamierzam się podzielić - nie czuję, że ktokolwiek powinien o tym mówić, jeśli nie czuje się z tym komfortowo. W ciągu ostatnich 24 godzin widziałam niezliczone TikToki, gdzie kobiety mówią innym kobietom, że ich obowiązkiem jest dzielenie się swoją historią aborcji, a ja uważam, że jest to inwazyjne, niewłaściwe i zwyczajnie nieprawdziwe. Dopiero teraz dzielę się moją historią, ponieważ chcę, aby inne kobiety czuły się wspierane i kochane, niezależnie od tego, czy chcą dzielić się swoją własną, czy nie - powiedziała.

W dalszej części nagrania Ireland przyznała, że jako nastolatka została zgwałcona. W tamtym czasie, aby zapomnieć o traumatycznym wydarzeniu, dużo imprezowała i eksperymentowała z używkami.  

Zostałam zgwałcona, gdy byłam nastolatką. Byłam całkowicie nieprzytomna, gdy to się stało. Ta sytuacja zmieniła resztę mojego życia. Nigdy nikomu o tym nie powiedziałam, przez wiele lat. Jedyną osobą, która wiedziała, była pielęgniarka zajmująca się mną chwilę po zdarzeniu. Nie powiedziałam nawet swojemu ówczesnemu chłopakowi ani rodzicom. Nikomu. (…) Dużo więcej piłam, dużo więcej imprezowałam, leczyłam się sama. Wchodziłam w kolejne krzywdzące i toksyczne relacje. Robiłam wszystko, co mogłam, żeby nie myśleć o tej sytuacji - wyznała Ireland. 

@irelandshmireland I’m here for you #fyp #roevwade #womensrights original sound - Ireland

Baldwin przyznała, że wiele lat później była w nieszczęśliwym związku i kiedy zaszła w ciąże jej partner otwarcie powiedział, że nie chce być ojcem. 26-latka zdecydowała się na dokonanie aborcji i jak sama przyznaje nie żałuje swojej decyzji. Rodzice kobiety rozstali się, kiedy ta była jeszcze dzieckiem, dlatego z doświadczenia wie, jak traumatyczne jest wychowywanie się w  rodzinie, w której rodzice chcą się rozwieść. 

Zdecydowałam się na aborcję, ponieważ doskonale wiem, jakie to uczucie urodzić się między dwojgiem ludzi, którzy się nienawidzili. Czy mogłam urodzić to dziecko i oddać je do adopcji? Może tak, może nie. Decyzja o wychowywaniu dziecka bez własnego zabezpieczenia finansowego, bez kochającego i wspierającego partnera, nie była dla mnie dobrym rozwiązaniem. Wybrałam siebie i wybrałabym ponownie. To twoje życie, to twój wybór - podsumowała.