Mówi się, że nikt z nas nie wie, co dzieje się po śmierci. Istnieją jednak zjawiska, które trudno wytłumaczyć, ale wskazują nam, czego możemy się spodziewać po odejściu. Niektórzy ludzie przeżyli bowiem tzw. śmierć kliniczną. Wielu z nich podzieliło się swoimi historiami z tego momentu. Ten mężczyzna zdradził, że to, co zobaczył po śmierci, było dla niego przerażające. Nie wszyscy mają jednak tak traumatyczne doświadczenia. 

Co dzieje się po śmierci? Mężczyzna, który przeżył śmierć kliniczną, zdradza, co zobaczył

W sieci możemy się natknąć na różne historie osób, które przeżyły śmierć kliniczną. Wiele z nich zdradza, co zobaczyło w momencie, gdy ich serce się zatrzymało.

Zobacz także: 

Portal mirror.co.uk donosi, że jedną z takich osób jest Alistar Blake. 60-letni Australijczyk przeżył śmierć kliniczną po zatrzymaniu akcji serca. Wszystko wydarzyło się pewnej nocy. 

Pamiętam, że w sobotni wieczór poszedłem spać. Następną rzeczą, jaką pamiętam, było obudzenie się na wózku jadącym z oddziału intensywnej terapii na oddział wieńcowy - powiedział mężczyzna. 

Alistar i jego żona Melinda położyli się spać. W pewnym momencie kobieta się przebudziła i była zdziwiona, że jej mąż nie chrapie. Zdała sobie sprawę, że nie oddycha, a jego serce nie bije. Zadzwoniła po pogotowie i rozpoczęła resuscytację.

Gdy medycy dojechali na miejsce, dalej reanimowali 60-latka. Jeden z lekarzy powiedział Melindzie, że jej mąż prawdopodobnie nie żyje. Po 90 minutach akcji reanimacyjnej mężczyznę udało się jednak uratować. Przez 1,5 godziny był jednak w stanie śmierci klinicznej - jego serce nie biło, nie oddychał, jedynie mózg mężczyzny nadal pracował.

Alistar Blake przeżył śmierć kliniczną. Zdradza, co zobaczył "po drugiej stronie" 

Gdy Alistar Blake odzyskał przytomność, jego bliscy zaczęli wypytywać go o to, co widział po drugiej stronie. Znamy bowiem historie osób, które przeżyły śmierć kliniczną i dzieliły się swoimi przeżyciami. 60-latek zaskoczył jednak wszystkich. Stwierdził, że było to niezwykle przerażające doświadczenie, bowiem jedyne, co pamięta, to... ciemność i nicość. 

Zobacz także:

Ludzki mózg całkowicie zablokował to, co wydarzyło się w międzyczasie - powiedział. 

Nie wszyscy jednak mają tak traumatyczne doświadczenia z pogranicza śmierci.

Co dzieje się po śmierci? Kobiety, które przeżyły śmierć kliniczną, dzielą się swoimi historiami

Nie tylko Alistar Blake przeżył śmierć kliniczną. Istnieje wiele osób, które otwarcie przyznały, co widziały, gdy "nie żyły". Jedną z nich jest Cynthia Busch, która w programie Oprah Winfrey zdradziła, że ujrzała swoją zmarłą babcię. 

Widziałam długi korytarz i to jasne, białe światło i mnóstwo chmur. A potem nagle zobaczyłam moją babcię i przeraziłam się. Pomyślałam, że musiałam umrzeć. Jak inaczej mogłabym ją zobaczyć? Ciągle powtarzała mi, żebym wracała - wspominała kobieta.

Zobacz także: 

Również w Polsce zdarzały się przypadki śmierci klinicznej. Portal dziendobry.tvn.pl przytoczył m.in. historię pani Marii, która ma niezwykle pozytywne wspomnienia z tego przykrego doświadczenia. 

Weszłam do miejsca, gdzie było ciepło i jasno, czułam się tam bardzo bezpiecznie - jak nigdy wcześniej ani później. Nie widziałam żadnej bramy, ale naprzeciwko mnie po lewej i prawej stronie stało kilka postaci. Nie widziałam ich twarzy, dłoni czy nóg, a same sylwetki. Mieli na sobie jasne szaty. (...) To, co pamiętam to uczucie nieprawdopodobnej błogości, której właściwie nie da się opisać - zdradziła kobieta. 

Wiele osób ma podobne doświadczenia z momentu śmierci klinicznej. 

Inne doświadczenia z pogranicza śmierci 

Portal medonet.pl podsumował relacje osób, które doznały śmierci klinicznej. Okazuje się, że aż 18% z nich miało wyraźne wspomnienia z tego momentu. Najczęściej powtarzające się w opowieściach sytuacje, to:

  • uczucie widzenia i słyszenia, będąc poza ciałem, 
  • przechodzenie przez tunel, 
  • jasne światło, 
  • intensywne emocje,
  • widzenie kadrów z życia, 
  • spotkanie ze zmarłymi bliskimi.

Śmierć kliniczna - jak to działa? 

Jak to możliwe, że człowiek nie żyje i nagle wraca z zaświatów? Nawet medycy uznają taki przypadek za śmierć kliniczną. 

Śmierć kliniczna oznacza zanik oznak życia, tj. akcji serca (ustaje tętno), a co za tym idzie - ustaje krążenie krwi oraz zatrzymuje się oddech. Śmierć kliniczna od biologicznej różni się tym, że nie ustaje praca mózgu. Jego aktywność bioelektryczną wciąż możemy stwierdzić badaniem EEG - powiedziała neurolog, dr Ałbena Grabowska, w rozmowie z dziendobry.tvn.pl. 

Osoby, które doświadczyły śmierci klinicznej, zazwyczaj nie doznają uszkodzeń mózgu. Właśnie dlatego pamiętają, co widziały, gdy znajdowały się "w innym świecie". 

Zobacz także: