Chrissy Teigen po trudnych chwilach wraca na Instagram

Chrissy Teigen na początku października podzieliła się z fanami wstrząsającą wiadomością. Modelka poinformowała na swoim Instagramie o stracie dziecka. "Jesteśmy zszokowani i czujemy taki ból, o którym tylko się słyszy. To ból, jakiego jeszcze nigdy nie doświadczyliśmy - napisała Chrissy Teigen w mediach społecznościowych. Okazało się, że doszło do obfitego krwawienia: "Nie udało się zatrzymać krwawienia i dostarczyć dziecku płynów, które potrzebowało mimo wielu transfuzji krwi. To po prostu nie wystarczyło" - napisała Teigen. Od tamtej chwili Chrissy Teigen zniknęła z mediów społecznościowych i prywatnie dzieliła z mężem, Johnem Legendem ból po stracie dziecka.

Przeczytaj także: Chrissy Teigen poroniła. "W te najmroczniejsze dni będziemy w żałobie" - napisała o stracie dziecka

Kilka dni temu muzyk podczas Billboard Music Awards, muzyk wykonał wzruszający utwór, "Never Break", który zadedykował swojej żonie.

Tak bardzo kocham i cenię Ciebie i naszą rodzinę. Razem doświadczyliśmy najwyższych wzlotów i upadków. Jestem pod wrażeniem siły, którą pokazałaś w najtrudniejszych momentach. To niezwykły dar, móc wnosić życie na świat. Doświadczyliśmy cudu, mocy i radości tego daru, a teraz głęboko poczuliśmy jego wrodzoną kruchość - napisał John Legend na Twitterze.

Chrissy Teigen odniosła się do słów męża, informując fanów, że wszystko jest w porządku: "Jesteśmy cicho, ale jest w porządku. Tak bardzo was wszystkich kocham" - napisała 34-letnia modelka w mediach społecznościowych. To pierwszy wpis Teigen po stracie synka.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

We are quiet but we are okay. Love you all so much.

Post udostępniony przez chrissy teigen (@chrissyteigen) Paź 16, 2020 o 1:53 PDT

Chrissy Teigen i John Legend wzięli ślub w 2013 roku. Para doczekała się dwójki dzieci: córki Luny, która przyszła na świat w 2016 roku, a dwa lata później urodził im sie synek Milesa. Jakiś czas temu para poinformowała o trzeciej ciąży, której niestety nie udało się donosić.

Do naszego Jacka: tak mi przykro, że kilka pierwszych chwil Twojego życia było tak skomplikowanych i nie mogliśmy dać Ci domu, dzięki któremu mógłbyś żyć dalej. Zawsze będziemy Cię kochali. Jesteśmy wdzięczni za życie, które mamy; za nasze wspaniałe dzieci, Lunę i Milesa oraz wszystkie niesamowite rzeczy, których mogliśmy doświadczyć. Ale codzienność nie może być pełna słońca. W te najmroczniejsze dni będziemy w żałobie, będziemy wypłakiwać oczy. Ale też mocniej się przytulimy i wspólnie przez to przejdziemy. - napisała Chrissy Teigen po stracie dziecka.

Zobacz także: Mama Chrissy Teigen publikuje wstrząsające zdjęcia po stracie wnuka: "Moje serce boli"

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

We are shocked and in the kind of deep pain you only hear about, the kind of pain we’ve never felt before. We were never able to stop the bleeding and give our baby the fluids he needed, despite bags and bags of blood transfusions. It just wasn’t enough. . . We never decide on our babies’ names until the last possible moment after they’re born, just before we leave the hospital.  But we, for some reason, had started to call this little guy in my belly Jack.  So he will always be Jack to us.  Jack worked so hard to be a part of our little family, and he will be, forever. . . To our Jack - I’m so sorry that the first few moments of your life were met with so many complications, that we couldn’t give you the home you needed to survive.  We will always love you. . . Thank you to everyone who has been sending us positive energy, thoughts and prayers.  We feel all of your love and truly appreciate you. . . We are so grateful for the life we have, for our wonderful babies Luna and Miles, for all the amazing things we’ve been able to experience.  But everyday can’t be full of sunshine.  On this darkest of days, we will grieve, we will cry our eyes out. But we will hug and love each other harder and get through it.

Post udostępniony przez chrissy teigen (@chrissyteigen) Wrz 30, 2020 o 8:58 PDT