Carla Bruni to już inna kobieta ... W czasach, gdy robiła karierę jako modelka, często pokazywała się w futrach na wybiegach i poza nimi. Przyznaje, że w latach 90-tych w jej garderobie praktycznie nie było innych okryć wierzchnich. Teraz jednak jej styl zasadniczo się zmienił – jako pierwsza dama Francji wie, że jest wzorem dla wielu kobiet i nie może sobie pozwolić na nieprzemyślane wybory.

Carla Bruni-Sarkozy w tych słowach deklaruje swoją dobrą wolę: „Każdy jest panem swojego życia i na swój sposób zmaga się z przeciwnościami losu. Ja staram się to robić w sposób uczciwy, w zgodzie ze sobą i innymi.”

Jednak na tym nie koniec - Carla Bruni myśli o nawiązaniu współpracy z najbardziej żarliwą obrończynią praw zwierząt we Francji - Brigitte Bardot. „Mówiąc, że nie noszę futer byłam w stu procentach szczera. Dodam, że to nie przypadek, ale mój świadomy wybór. Nie mam temperamentu typowej żony polityka. Mówią za mnie moje czyny. Jeśli ktoś zechce mnie naśladować, będę szczęśliwa.” Tymi słowami zona prezydenta Franci przekonywała słynną Bardotkę o swoim oddaniu sprawie zwierząt.

Skoro Carla chce być dobrym przykładem, być może dołączy do redakcji francuskiego wydania Gali podczas marszu przeciwko noszeniu futer 24 października? Z pewnością byłby to wspaniały gest.

Sylwetka gwiazdy: Carla Bruni