We wtorkowy wieczór miała miejsce celebracja z okazji wejścia na platformę Netflix głośnej ekranizacji powieści autorstwa Blanki Lipińskiej, "365 dni: Ten dzień". Film można zobaczyć na całym świecie od 27 kwietnia na platformie streamingowej. W filmie nie zabraknie odtwórców głównych ról, Anny Marii Siekluckiej oraz Michele'a Morrone, a na ekranie zobaczymy także Magdalenę Lamparską czy Nataszę Urbańską. Przy okazji premiery autorka poruszyła kilka ważnych tematów m.in. zdrowia psychicznego i bezdzietności.

Blanka Lipińska o bezdzietności: "To jest absolutnie moja suwerenna decyzja"

Blanka Lipińska wielokrotnie podkreślała, że nie planuje mieć dzieci i nie jest zainteresowana macierzyństwem. "Nie chcę mieć dzieci. Mnie jest dobrze, tak jak jest. Poza tym trzeba mieć jeszcze dawcę, a tu… wciąż nic. Z kim? Z nikim" - powiedziała w zeszłym roku w rozmowie z serwisem Pomponik

Autorka dołączyła tym samym do grona gwiazd, które otwarcie mówią o swojej bezdzietności. W zeszłym roku temat poruszyła także Ewa Chodakowska, która wyznała, że przez wiele lat bała się przyznać, że nie chce mieć dzieci. Trenerka wyjaśniała, że temat bezdzietności nadal jest drażliwy w naszym kraju. Co sądzi o tym Blanka Lipińska?

Nie miałam kompletnie świadomości, że w Polsce nieposiadanie dzieci jest tematem tabu. Zostałam wychowana w takiej rodzinie, gdzie nie ma tematów tabu. Moi rodzice mają dwóch cudownych wnuków, ja mam dwóch cudownych bratanków. Rodzice nigdy ani nie popychali mnie do małżeństwa, ani  do tego, by posiadać dzieci ponieważ zdają sobie sprawę z tego, że to jest absolutnie moja suwerenna decyzja. Jest to dla mnie bardziej dziwne, że nieposiadanie dzieci to temat tabu i ktoś może hejtować z tego powodu, niż to co ja robię, czyli po prostu nie mam i nie chcę mieć dzieci. To podobnie jak nie chcę mieć roślin w domu, więc wszystkie mam sztuczne. Nie lubię rukoli, więc jej nie jem. Nie chcę mieć białych ścian, więc mam czarne. To jest dla mnie ten sam temat. Wydaje mi się, że to jest po prostu kwestia wychowania i tego, jak bardzo otwarte głowy mają rodzice - wyznała Blanka w rozmowie z serwisem kobieta.pl

Blanka Lipińska: "Moje życie to moje życie, a nie Instagrama i miliona osób na całym świecie"

Blanka Lipińska w maju 2020 roku wyznała, że czas pandemii był dla niej wyjątkowo ciężki psychicznie. Autorka po dwóch niezwykle intensywnych i owocnych zawodowo latach musiała ze względu na COVID-19 zwolnić tempo. "Ktoś może powiedzieć: mam pieniądze, jestem popularna, osiągnęłam sukces. I to wszystko prawda. Ale jestem tez człowiekiem i mam uczucia/emocje. Często niezrozumiałe nawet dla mnie samej. Do płaczu doprowadzają mnie błahostki, bzdury i kompletne absurdy" - napisała na Instagramie Blanka Lipińska, dołączając do akcji Sandry Hajduk-Popińskiej #DbamOGłowę.

Podczas premiery celebrującej film "365 dni: Ten dzień" w rozmowie z kobieta.pl autorka opowiedziała o cennych lekcjach, których nauczyła się przez ostatnie dwa lata.

"Przede wszystkim, na planie ja bardzo dużo pracowałam. To (2018-2020 - red.) były bardzo ciężkie dwa lata, wydawałam książkę za książką, potem weszłam na plan i robiłam film, a potem nagle przyszła pandemia, świat się zatrzymał, życie się zatrzymało. To było bardzo trudne. Nauczyłam się jak ważny jest odpoczynek. Teraz na planie zwracałam na uwagę na inne rzeczy, pracowałam w zupełnie inny sposób. Byłam trochę bardziej świadoma tego, co wydarzy się z moją głową po tym niewiarygodnym pędzie, który ma miejsce przez 3 miesiące na planie. Wydaje mi się, że po pierwsze zmądrzałam. Po drugie te dwa lata nauczyły mnie tego, że życie osobiste to życie osobiste. Nie należy go łączyć ani z pracą, ani tym bardziej z show-biznesem. Myślę, że wyciągnęłam z tych dwóch lat dobre lekcje. Moje życie to moje życie, a nie Instagrama i milionów osób na całym świecie".

ZOBACZ TAKŻE: 

Zobacz także: