Bielizna polskiej marki: Undress Code

W zeszłym sezonie podbiła nasze miękkie serca welurowymi modelami bielizny i body, które bardzo szybko stały się hitem sezonu. Tej jesieni modele bielizny polskiej marki Undress Code wyglądają jak oplecione babim latem. Kochamy romantyczny i bardzo zmysłowy look, ale przede wszystkim doceniamy wykonanie - to bielizna z serii "comfort". Bo kto powiedział, że bycie sexy, nie może być wygodne? Powiemy wam więcej - "na początku była wygoda", cytując klasyka...

Bielizna polskiej marki: Rilke

Tę markę cenimy za wyjątkową delikatność i rustykalne projekty przywołujące na myśl bieliznę naszej babci suszącej się latem na sznurze. Koronka z dodatkiem Modalu, jedwab, satyna to najbardziej klasyczna bielizna na polskim rynku. Ale największe plusy Rilke zbiera od właścicielek drobnego biustu. Bo nie każda z nas marzy o dużym biuście, a znalezienie miękkiego stanika w małym rozmiarze najczęściej kończy się fiaskiem. W Rilke każda z nas może wyjść z poczuciem, że jej biust jest naprawdę fajny.

Bielizna polskiej marki: Yown

Jeśli lubisz dziewczęcą, delikatną bieliznę, w której możesz się poczuć jak Maria Antonina - modele marki Yown na pewno szybko wpadną ci w oko. Tak samo jak subtelnie wyglądają, tak spełniają swoją rolę  - dają poczucie drugiej skóry. Komplety wykonane są z bardzo miękkich materiałów, m.in. delikatnej koronki. Szerokie gumki w obwodzie nie wpijają się w ciało, a nieprześwitujące materiały nie odkrywają więcej, niż sobie tego życzysz. My pokochałyśmy autorski wzór #yownintimates w najpiękniejszym odcieniu różu - to kwintesencja delikatności i zmysłowości. 

Bielizna polskiej marki: Moye

Nie ukrywamy, że z marka Moye mamy bardzo duży problem.... Jest tak piękna, że chciałybyśmy ją nosić samą! Satynowe modele mają w sobie szyk i klasę najszlachetniejszego minimalizmu. Wszystkie produkty marki wykonywane są wyłącznie z wyselekcjonowanych jedwabi naturalnych najwyższych klas. Pochodzą z włoskich manufaktur w regionie Como, ale szyte są wyłącznie w Polsce.

Bielizna polskiej marki: MISS LIBERTÉ

Pokochałyśmy markę Miss Liberté za ideę, która stoi za ich projektami. Jak same założycielki przyznają, wszystko zaczęło się od prostej obserwacji, że "w polskiej bieliźnie brakuje marki dla dziewczyn, które swoją kobiecość traktują swobodnie i lekko. Które nie zakładają stanika po to, żeby leżeć w nim przy świecach na łóżku. Będących sobą i naturalnie seksownych". Bo czy ubierając się w pośpiechu do pracy lub by zawieźć dzieci do przedszkola, wybór bielizny zajmuje nam więcej niż 5 sekund i czy towarzyszy nam wtedy myśl o byciu seksowną... Miss Liberté beztrosko łączy wszystko to, co dotychczas wydawało się nie do połączenia - superwygodę i poczucie, że pod dresem masz naprawdę fajną bieliznę.