Aktorka Anna Mucha uwielbia dzielić się swoimi zdjęciami na Instagramie, a jej konto obfituje w selfie gwiazdy. Ostatnio jednak nieco przesadziła i sprowadziła na siebie gromy od internautów. Chodzi o wpis weekendowy dotyczący reakcji na śmierć Witolda Pyrkosza, znanego aktora teatralnego i filmowego. Witold Pyrkosz zmarł w wieku 90 lat z powodu choroby płuc. Pyrkosz był gwiazdą kultowych filmów polskich "Janosik" czy "Czterej Pancerni", a ostatnio przez kilka lat grał Lucjana Mostowiaka z uwielbianym przez Polaków serialu "M jak miłość". Na planie "M jak miłość" towarzyszyła mu przez długi czas Anna Mucha, która postanowiła podzielić się żalem po odejściu kolegi po fachu na swoim Instagramie.

Opublikowała czarno-białe zdjęcie z planu filmowego z odpowiednimi hastagami #minutciszy #witoldpyrkosz R.I.P #zaduma #wspomnienie. Na zdjęciu w zadumie stoją operator Jan Budzowski i reżyser Mariusz Malec. Pierwsza tę mało subtelną wpadkę zauważyła Karolina Korwin-Piotrowska:

Korwin Piotrowska wytknęła Ani Musze nietakt pisząc, że celebryci tacy jak Mucha "wykańczają się do spodu sami" i nie ma potrzeby ich ośmieszać.

Sama Mucha ze swoim wpisem na Instagramie została wyśmiana przez obserwatorów: "wstawianie takich fotek jest żenującym zachowaniem...", "Mam duży zgrzyt z tym zdjęciem, minuta ciszy, zaduma, pożegnanie kogoś bliskiego, to bardzo intymne, przerażająco smutne momenty, pytanie czy trzeba je upubliczniać? W jakim celu? Podobne odczucia mam ze zdjęciami z pogrzebów, pokazywanie czyjegoś cierpienia, łez, odzieranie z tej intymności.Dla mnie zdjęcie zupełnie nie na miejscu."

A co Wy sądzicie o takim zachowaniu?