Agnieszka Włodarczyk i Robert Karaś są rodzicami ośmiomiesięcznego Milana. Aktorka i triathlonista chętnie dzielą się na Instagramie zdjęciami synka, a sama Agnieszka często pisze o tym, jak radzi sobie w roli mamy. Teraz znów podzieliła się szczerym wyznaniem. Doceniły to jej obserwatorki, które wzięły udział w dyskusji pod zdjęciem.

Agnieszka Włodarczyk o swojej codzienności w roli mamy

Agnieszka Włodarczyk nie ukrywa, że macierzyństwo obróciło jej dotychczasowe życie do góry nogami. Otwarcie przyznaje, że niekiedy ciężko pogodzić jej codzienne obowiązki z opieką nad synem.

Są takie dni, kiedy wykorzystujesz każde trzy minuty, żeby coś zrobić. Wstawić jajka na śniadanie, odkurzyć chociaż salon, odciągnąć mleko, wszystko w biegu, bo mały marudzi. Ma już swój charakterek i wymusza »na rączki« - zaczęła swój wpis aktorka.

Czasami, żeby przerwać trudniejsze dni, wyobrażam sobie, że jestem w jakiejś grze i muszę wszystko skończyć na czas - zażartowała.

Dobrze, że jest Tatuś, bez niego byłoby trudno… - zakończyła wpis, chwaląc przy okazji Roberta Karasia.

W komentarzach wiele fanek aktorki wyznało, że doskonale ją rozumie, bo mają podobnie jak ona:

"Tak samo u nas z 9-miesięcznym synkiem",

"Oj, ja mam podobnie... Odkurzanie w biegu... Zjeść śniadanie to już wyczyn",

Zobacz także:

"No faktycznie lekko Pani nie ma... Każda młoda mama przechodzi taki chrzest bojowy" - czytamy pod postem.

Inne zaś przyznały, że chętnie wypróbują jej patent, aby opiekę nad dzieckiem traktować jak grę-misję: "Wyobrazić sobie, że to gra, jakaś "misja".... Dobre! Spróbuję", "Oo, dobre z tą grą. Wypróbuję jutro tę metodę".

A wy? Jaki macie lub miałyście sposób, aby godzić obowiązki domowe z byciem mamą?

TO MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ: