On i ona w kryzysie - pisze Marcin Prokop
20.11.2012
- Gwiazdy
Kryzys zrobił ze mnie żonę na utrzymaniu męża. Jest to OKROPNE! Nigdy nie musiałam nikogo prosić o pieniądze. Nie mogę podjąć żadnej samodzielnej decyzji, że np. kupuję to biurko. Jedziemy na wakacje, ale to on decyduje dokąd, bo on płaci. Rozumiem, że ma stres jedynego żywiciela rodziny i nasz kredyt na głowie. Widzę, że pracuje jak szalony. Nie siedzę bezczynnie w domu, znalazłam kilka zleceń, ale nie wiem, czy uda nam się przetrwać. POLA